Wracając z testów barek pływających o których będzie mowa w następnym tekście miałem spory zapas czasu na autobus z Warszawy do Krakowa. Postanowiłem ten czas poświęcić na to aby zobaczyć co nie co w Warszawie.
Nie wiem ale taki widok to super wizytówka w końcu to tylko główne lotnisko w kraju, stolica państwa i największa ilość obsługiwanych pasażerów rocznie. Jakby na to nie patrzeć prawie 1/3 Polski przechodzi przez to lotnisko. Ja rozumiem rozbudowę lotniska ale to co zastałem to zakrawa na kpinę z turysty, biznesu bo głowy państwa przyjmuje się gdzie indziej. Śmiem twierdzić, że osoba odpowiedzialna za przetarg zapomniała o wizerunku. Przylatuje do nas obcokrajowiec i widzi betonową pustynię. Obdrapane słupy obraz nędzy i rozpaczy. Wychodzi z terminala i zamiast w komfortowy sposób dotrzeć do miasta ma na dzień dobry pod nosem do wyboru taksówkę, potem zatłoczony autobus a klimatyzowany pociąg sobie jeździ pusty.
Dotarłem do Terminala a tam na górze w hali odlotów bramka na bramce i także chaos w oznakowaniu szukając wyjścia chodziłem chwilę po terminalu. Przeszedłem cały terminal i dopiero po około 30 min znalazłem punkt informacyjny. Schowany był a jak bo po co by można było go łatwo odnaleźć. Zgadnijcie co jest najlepiej oznakowane? Kaplica tak do kaplicy dojdziecie bez problemu.
Chodząc po terminalu zauważyłem że ludzie nie umieją korzystać z self check-in większość stała w długich kolejkach do odpowiednich bramek.
i co z niej wynika? Kieruje na do toalet i hali przylotów ale nie ma informacji że idąc w kierunku wskazanym hali odlotów dotrzemy do TAXI, przystanku komunikacji miejskiej, pociągu. Wiem czepiam się przecież to jest hala odlotów, ale powinna się znaleźć taka informacja i tutaj. Przecież jeśli kogoś odprowadzamy na samolot możemy się z tych emocji pogubić i przydałaby się informacja jak dotrzeć do wyjścia. Docieramy do wyjść na dole. I tutaj pojawia się informacja o komunikacji zbiorowej
Na drzwiach mamy informację o rekomendowanych korporacji taksówkowych, które nie powinny zrujnować pasażera. Tutaj z rozmów z obsługa i policjantami poczułem się podbudowany. Można powiedzieć, że naciągacze, którzy brali kilkaset złotych za kurs do centrum zostali praktycznie wyeliminowani. To dobra wiadomość, ale z resztą jest juz gorzej jak widzimy na tablicy mamy ikonograficznie pokazane że wyjdziemy w kierunku centrum, parkingów i przystanku komunikacji miejskiej, oraz TAXI. Idąc w lewo dotrzemy do komunikacji autobusowej dalekobieżnej, pociągu, hotelu i parkingu. Wszystko ok ale tu jest ładnie pokazane potem zanika dobre oznakowanie i idziemy na farta. Tak jak pokazano na zdjęciach w tekście wyżej. Wychodzimy na wprost i docieramy do przystanku komunikacji miejskiej
Jak widać mimo niedzieli ale na autobus czekała spora liczba osób. Przejazd autobusem do centrum to około 40 min w godzinach szczytu około godziny. Dlaczego tych ludzi nie skierować na pociąg?
Ludzie z bagażami upchani jak śledzie odjeżdżają autobusem. Pociąg szybki, nowoczesny i klimatyzowany, autobus także nowoczesny i klimatyzowany w większości przypadków, ale zatłoczony i nawet najwydajniejsza klimatyzacja nie jest wstanie go schłodzić w godzinach szczytu. Kolej SKM i KM jeździ praktycznie pusta. Co jest przyczyna takiej sytuacji? Moim zdaniem ciężki dostęp do przystanku kolejowego. W momencie budowy nowego terminala mamy do przebycia prawie kilometr z walizkami a tu mamy autobus na wyciągnięcie ręki. Brak logicznego myślenia przy inwestycji tego typu spowodował, że jak w normalnym kraju europejskim taki system się sprawdza w Polsce nie. Najbardziej widocznym elementem całej układanki jest to, że pasażer wychodzący z lotniska nie widzi że ma możliwość wyboru. Stacja kolejowa jest ukryta i nie widoczna dla pasażera. Są znaki ale one prowadzą donikąd tak naprawdę.
Na całym świecie lotniska budują węzły komunikacyjne oparte o kolej. My w stolicy kraju nie mamy pomysłu na to. Zrobiliśmy kolej na Okęcie bo było Euro2012. Fakt miło się jedzie prosto ze stadionu na lotnisko można dotrzeć w krótkim czasie.
Kolej w Polsce jest traktowana jako zło konieczne. Brak inwestycji, a jak już coś robimy nowego to jest to prowizorka.
Teraz kilka słów jak dotrzeć widzieliście i przeczytaliście. Na lotnisku powinniśmy być około 2h przed odlotem na dotarcie w chwili obecnej potrzebujemy pociągiem około godziny z przejściem z walizkami ze stacji do terminala tyle samo potrzebujemy jadąc autobusem. Mam nadzieje, że wkrótce otworzą dostęp przez budowany terminal B do stacji kolejowej to znacznie skróci dystans i ożywi tą inwestycje, która co do zasadności ma sens, ale co do wykonania woła o pomstę do nieba. Na zmianę otoczenia lotniska nie mamy co liczyć. Niestety jest to co jest mnie osobiście się nie podoba. Przyznam nie widziałem z górnej płyty tylko z dołu ale sam ten widok, jako pasażera pieszego nie zmotoryzowanego mnie zdołował i to co zastałem według mnie jest okropne.
Ja osobiście zapraszam już wkrótce do kolejnego mojego wpisu tym razem o pływających barkach po Mazurach. Jest to bardzo ciekawa alternatywa na aktywny wypoczynek nad wodą
Pozdrawiam
Stanisław Okazje Podróżnika
P.S. Przepraszam jak znajdą się jakieś błedy stylistyczne,ortograficzne i gramatyczne. Nie wszystkie jestem wstanie wyłapać. Zdjęcia są robione telefonem i zegarkiem za co przepraszam za gorsza jakość.
