Jest taka mała miejscowość pomiędzy Białką Tatrzańska i Bukowiną Tatrzańska. Czarna Góra to o niej mowa jest malowniczym miejscem gdzie powstała stacja narciarska Grapa Ski.
Od ostatniego pół roku co wtorek i piątek moje drogi prowadziły mnie do małego sklepu spożywczego w Czarnej Górze, niestety sklepik został zlikwidowany, a ja przestałem jeździć do tej malowniczej miejscowości, ale sentyment do tych widoków na Tatry i ciekawość pozostały. Strasznie się ucieszyłem gdy zadzwonił do mnie znajomy z propozycją wypadu na narty. Skorzystałem z okazji i oderwałem się na kilka godzin od problemów i rozruszałem nie co kości.
Kolejki do wyciągu
Pierwotnie wybraliśmy się do Białki, gdzie na dzień dobry przywitały nas ogromne kolejki, pomyślałem sobie jest środek sezonu narciarskiego i w całej okolicy będzie podobnie. Już mieliśmy jechać zobaczyć jak się sprawy maja w Bukowinie, gdy znajomy sobie przypomniał, że w okolicy jest jakaś stacja narciarska Grapa Ski. Małe zaćmienie mózgu u mnie wystąpiło, ale po krótkiej chwili przypomniałem sobie o tym jak co wtorek i piątek przejeżdżałem dwukrotnie obok reklamy tego obiektu narciarskiego. Szybkie sprawdzenie w sieci i po krótkiej chwili byliśmy na miejscu. Pięknie położony wyciąg na górze Litwinka, posiadający nowoczesną czteroosobowy wyciąg krzesełkowy oraz 2 wyciągi orczykowe o różnym stopniu nachylenia tras.
Głowna trasa ma długość około 1 km o różnicy wzniesień 150m, co pozwala na możliwość korzystania z niej świeżo upieczonych narciarzy czy snowboardzistów.
Stoki są naśnieżane, ratrakowane, oraz oświetlone, tak aby można było spokojnie nawet późnym wieczorem sobie poszusować. Na terenie wyciągu działa karta TatraSki dzięki, której jeśli korzystaliście na innych wyciągach możecie spokojnie jeździć także na Grapa Ski.
Jak dojechać
Do wyciągu w sezonie dowożą darmowe skibusy, Do Czarnej Góry nie ma bezpośredniego połączenia, ale można wygodnie przesiąść się w Nowym Targu na lokalnego busa do Czarnej Góry. Najwygodniej jeśli wybieramy się na jeden dzień poszusować dojedziemy Szwagropolem z Krakowa. Wysiadamy na przystanku przy rondzie na końcu Białki Tatrzańskiej, stamtąd nas odbierze bezpłatny skibus i mamy tylko jedna przesiadkę.
Podsumowanie
Grapa Ski to doskonała odskocznia dla ludzi ceniących sobie spokój i brak tłumów na stoku. Tutaj możemy sobie spokojnie bez wpadania na siebie poddać się białemu szaleństwu. Idealne miejsce dla rodzin z dziećmi, tutaj także bez kolejek do instruktorów możemy oddać nasze pociechy w ręce wykwalifikowanych ludzi, którzy nauczą je jeździć na nartach. Bogata oferta szkoleń narciarskich obejmuje, także dorosłych. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Jeśli zgłodniejecie macie do dyspozycji na górze karczmę z gorącymi daniami. Jeśli nie macie swojego sprzętu narciarskiego, nie musicie się przejmować na miejscu działają wypożyczalnie, które chętnie Was w odpowiedni wyposażą. Dla zmotoryzowanych są dostępne dwa duże parkingi, a wspomniane skibusy dowiozą Was z okolicznych miejscowości i pensjonatów tam sie znajdujących. Więcej informacji znajdziecie klikając na logo stacji narciarskiej Grapa Ski
Chciałbym podziękować za poratowanie zdjęciami koledze Irkowi, który wziął ze sobą drona, mnie niestety padła karta pamięci. Tak bywa jak się kupuje karty no name i często zmienia telefony to padają. U mnie padła już w ciągu ostatnich trzech lat chyba jedenasta.
Pozdrawiam i zapraszam na Grapa Ski
Stanisław | Okazje Podróżnika