Kraków to miasto królewskie. Piękne i wspaniałe, dawno odkryte, ale czy na pewno wystarczająco? Chciałbym pokazać wam drodzy czytelnicy moje miasto rodzinne. Tu się urodziłem i spędziłem ponad połowę życia. Zapraszam do pierwszej odsłony One day in Cracow…
Tak jak wspomniałem, prawie 37 lat temu przyszedłem na świat w Krakowie. Aktualnie nie mieszkam już w nim, ale sentyment pozostał. Naszą wycieczkę zaczniemy od centrum miasta, czyli od Barbakanu. Tutaj, jeśli dochodziło do ataku na gród Kraka, odbywały się pierwsze starcia i broniono dostępu do miasta. Barbakan był połączony kiedyś z Bramą Floriańską.
Warto zatrzymać się przy miniaturkach, które są przy mijanych atrakcjach i poczytać o historii tego miejsca. Idziemy dalej w kierunku Bramy Floriańskiej i Rynku Głównego. Przechodzimy przez bramę by dostać się na Floriańską. W trakcie pokonywania jej towarzyszy nam często muzyka grana przez różnych ludzi (ogólnie Kraków słynie z artystów i ma przez to niesamowitą atmosferę).
Wychodzimy na ulicę i po prawej stronie mamy „Galerię na sznurku” i zaułek Książąt Czartoryskich (niedaleko jest muzeum Czartoryskich) oraz Galeria Sztuki Starożytnej.
Patrząc w lewo mamy ulicę Pijarską, która przebiega wzdłuż pozostałości murów obronnych, które także można zwiedzić.
My jednak idziemy dalej w dół ulicy Floriańskiej, idąc nią czujemy się jak na promenadzie handlowej przeplatanej historią i restauracjami. Ta ulica praktycznie nie zasypia. Można przyjść nad ranem lub w środku dnia i zawsze spotkamy tutaj sporą ilość turystów.
Dochodzimy do Rynku Głównego. Na jego płycie znajduje się wiele ciekawych miejsc oraz punktów orientacyjnych, gdzie ludzie się spotykają, jeśli nie znają miasta. Takimi najpopularniejszymi są pomnik Adama Mickiewicza od strony Kościoła Mariackiego lub Skarbonka po drugiej stronie Sukiennic na wprost wylotu ulicy Szewskiej.
Co warto zobaczyć w tej okolicy? Na pewno musicie zwiedzić wnętrza Kościoła Mariackiego i ołtarz Wita Stwosza. Kolejnym miejscem są oczywiście Sukiennice, gdzie na górze mieści się muzeum z wystawą obrazów, a na dole macie możliwość zwiedzenia podziemi, które niedawno zostały udostępnione. Muzeum jest bardzo nowoczesne i opowiada o historii Krakowa, warto zainwestować w zwiedzanie. Ciekawostką jest fontanna z piramidą, która jest nad muzeum. Warto także wybrać się na wieżę Mariacką. Jest od czasu do czasu taka możliwość. To jedno z lepszych miejsc do podziwiania krakowskiej panoramy. Po prawej stronie, idąc w kierunku ulicy Grodzkiej, jest wieża ratuszowa, gdzie mieści się Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.
Jeżeli będziemy mieli szczęście uda nam się ją zwiedzić. My idziemy w kierunku Grodzkiej i udajemy się pod Wawel.
Idąc w kierunku Wzgórza Wawelskiego mijamy plac Wszystkich Świętych, przy którym mieści się Magistrat Krakowski oraz miejsce urzędowania Prezydenta Miasta Krakowa.
Idziemy dalej i dochodzimy do kościoła św. Andrzeja oraz kościoła Apostołów Piotra i Pawła.
Skręcamy tutaj w prawo i idziemy w kierunku ulicy Kanoniczej, którą dotrzemy pod bramę główną Zamku na Wawelu.
To tutaj urzędował w pałacu biskupów Jan Paweł II. Po krótkim czasie dochodzimy do zamku na Wawelu. Znajdziecie tutaj wiele rzeczy z historii Polski. To tutaj kiedyś chowano najważniejsze osoby w Państwie. Są tutaj prochy królów, marszałka Piłsudskiego. W komnatach zamku, które są udostępnione dla turystów, można zobaczyć jak żyli królowie. Bardzo ciekawa jest Katedra Wawelska, której jedna z kopuł jest pokryta złotem. Warto wejść na wieżę dzwonniczą, gdzie znajduje się dzwon Zygmunta. Idąc w głąb zamku możemy zwiedzić zbrojownię, jaskinię smoka i wiele innych. Ogólnie na sam Zamek Wawelski potrzeba nam więcej czasu, bardziej szczegółowo opiszemy go przy najbliższej okazji, bo warto mu poświęcić nie tylko odrębny wpi,s ale także więcej czasu, bo to bardzo ważne miejsce na historycznej mapie Polski. Ciekawostką jest to, że w budynkach od strony Wisły są mieszkania i można zamieszkać na Wawelu.
Największą atrakcją jest rzeźba legendarnego Smoka Wawelskiego, który zionie co jakiś czas ogniem.
Idziemy dalej wzdłuż Wisły w kierunku Krakowskiego Kazimierza. Idąc wzdłuż rzeki zobaczymy hotel Forum (który w tej chwili robi za baner reklamowy, a kiedy powstawał był to jeden z najnowocześniejszych i najbardziej luksusowych obiektów w Polsce) i miniemy go po lewej stronie, a po prawej stronie mamy Klasztor na Skałce (widok z balonu widokowego).
Po około 15 minutach spaceru dochodzimy do Krakowskiego mostu zakochanych, czyli do kładki Ojca Bernatka.
Kładka składa się z dwóch części – z jednej strony jest ścieżka rowerowa, a z drugiej jest piesza. Od momentu wybudowania stała się bardzo popularnym miejscem do sesji fotograficznych, spotkań zakochanych. W nocy jest bardzo ciekawie podświetlona. Patrząc w stronę Wisły, po stronie ścieżki rowerowej widzimy w oddali po prawej stronie pordzewiały budynek. Jest to Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora – CRICOTEKA.
To jest także jedno z nowo powstałych muzeów, które warto zwiedzić. My wracamy na Kazimierz (o dzielnicy Podgórze napiszę więcej innym razem). Od Kładki Ojca Bernatka wracamy się kawałek do ulicy Krakowskiej, którą wyruszymy poznać odrobinę krakowski Kazimierz. Od mostu przy ulicy Krakowskiej, zaraz za nim, po prawej stronie jest jeden ze starszych szpitali w Krakowie. Szpital Ojców Bonifratów specjalizuje się w leczeniu ran, które ciężko się goją, ale działa tutaj także apteka zielarska oraz przychodnia, gdzie przyjmuje lekarz. Jest to przychodnia, gdzie nawet jeśli nie mamy ubezpieczenia nas przyjmą i pomogą (opłata jest co łaska, czyli tyle na ile cię stać, nikt cię tutaj nie ocenia). Idziemy dalej -dochodzimy do placu Wolnica. Tutaj mieści się Muzeum Etnograficzne.
Dzięki temu muzeum i jego bogatej kolekcji eksponatów możemy bliżej poznać historię i kulturę wielu narodów. Dalej idziemy po przekątnej placu Wolnica i dochodzimy do ul. Św. Wawrzyńca. Idąc wzdłuż niej po prawej stronie miniemy Krakowskie Muzeum Inżynierii Miejskiej (opisywaliśmy to miejsce wcześniej na naszej stronie).
Samo muzeum jest już opisane, przypomnę tylko, że posiada dużą liczbę eksponatów z komunikacji miejskiej i dział dla dzieci. Do tego muzeum należy też Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema. W wakacyjne weekendy stąd wyruszają zabytkowe linie tramwajowe obsługiwane historycznym taborem komunikacji miejskiej. Idąc kawałek dalej mamy po lewej stronie skwer Judah, na którym parkują wszelakiego rodzaju food trucki. Tutaj można smacznie zjeść i chwilę odpocząć przed dalszą drogą. Idziemy kawałek od skweru i skręcamy w lewo. Dojdziemy tutaj do centrum Kazimierza i małego ryneczku, gdzie mieszczą się synagogi. Na zdjęciu Stara Synagoga.
Przy ulicy Szerokiej znajdują się liczne restauracje i miejsca kultury żydowskiej. Można tutaj spędzić naprawdę niezapomniane chwile odkrywając bogata kulturę żydowską.
Działają tutaj także stare zakłady i sklepy.
Co ciekawe zachowano tutaj także stare banery reklamowe i ogłoszenia są robione w starym stylu.
Wychodząc z ulicy Szerokiej dochodzimy do ulicy Miodowej, gdzie warto się zatrzymać u Sąsiadów. Wyśmienita kuchnia w restauracji Sąsiedzi jest wielokrotnie nagradzana przez krytyków kulinarnych. Tutaj codziennie między 12 a 16 można za niewielkie pieniądze zjeść smaczny lunch. (moja recenzja – Restauracja Sąsiedzi na dobrej drodze do Gwiazdki Michelina)
Jeśli lubicie kuchnię azjatycką i japońską, to na rogu ulic Bożego Ciała i Miodowej mieści się kolejna restauracja – tym razem z kuchnią fusion. EDO Fusion podaje wyśmienite dania kuchni tajskiej, japońskiej, koreańskiej jak i innych kuchni azjatyckich, a do tego robią wyśmienite sushi. Warto się do tych dwóch restauracji wybrać. Idziemy dalej, wracamy do rynku ulicą Starowiślną. Przechodzimy obok Poczty Głównej i docieramy do małego rynku.
Ulicą Szpitalną dojdziemy do dworca. Jest to tylko mały fragment spaceru po Krakowie. Nie wszystkie miejsca zostały pokazane, ale warto wiedzieć, że ten wpis będzie miał ciąg dalszy. Pokażemy Wam inne miejsca Krakowa w kolejnych wpisach, pojawi się także wpis Kraków na weekend. Zabierzemy Was także do Muzeum Lotnictwa Polskiego, na Akademię Górniczo-Hutniczą, Politechnikę Krakowską.
Na Uniwersytet Jagielloński.
Pokażemy także wiele ciekawych szczegółów, takich jak artystyczne budki dla ptaków.
Pokonamy wiele schodów i wybierzemy się w różne zakamarki Krakowa, których nie znajdziecie w przewodnikach.
Podczas spaceru natkniemy się na wiele murali.
Kraków wywołuje różne emocje, ale w większości są to pozytywne emocje. Bogata oferta turystyczna przyciąga z roku na rok coraz więcej turystów. Można tutaj znaleźć miejsca o bogatej historii, jak i nowe obiekty, które powoli stają się kultowe. Mam nadzieję, że ten wpis was odrobinę zaciekawi i wybierzecie się choć na kilka godzin do Krakowa. Jak dojechać do Krakowa?
- Polskim Busem z Warszawy, Katowic, Wrocławia, Zakopanego, Opola, Torunia, Kielc, Lublina, Rzeszowa, Gdańska, Częstochowy, Łodzi – bilety, zaczynają się od 1 zł na trasie P6 ze stolicy i Kielc. Często są promocje i wtedy bilety można kupić od 6 zł (info o promocjach na naszym fanpage’u)
- Lux Express z Warszawy i Kielc – tutaj bilety kupione z odpowiednim wyprzedzeniem są od 3 zł, średnio podczas promocji, które także są częste, bilet kosztuje 12 zł (info najszybciej u nas na Facebooku)
- Marcel Bus z Rzeszowa – bilety zaczynają się od 1 zł. Przy tym przewoźniku muszę wspomnieć o dużej liczbie komfortowych połączeń.
- NeoBus z Bieszczad, Rzeszowa, Katowic, Wrocławia – bilety od 1 zł. Przewoźnik posiada ulgi dla studentów.
- Przewozy Regionalne, tutaj dojedziecie pociągiem z wielu miejsc Małopolski i Podkarpacia
- PKP InterCity dowiezie was praktycznie z całej Polski. Na trasie z Gdańska przez Tczew, Iławę, Malbork i Warszawę dowiezie Was szybko i wygodnie za pomocą Pendolino (nasz test pod tym linkiem), a od grudnia wygodnymi składami Flirt3 (test tego pociągu tutaj). Cena za przejazd zaczyna się od 49 zł, a na inne kategorie pociągów od 29 zł. Warto przypomnieć o bilecie dla seniora oraz zniżkach dla uczniów i studentów.
- Nadgoplańska Komunikacja Autobusowa przywiezie nas z Bydgoszczy
- A.D. Euro Trans posiada dwie linie z Ustki – dzienna przez Słupsk, Lębork, Gdynię, Gdańsk i nocna przez Słupsk, Bydgoszcz a potem już dalej przez Toruń, Włocławek, Łódź, Katowice.
- Didi Trans ze Szczawnicy, Krościenka nad Dunajcem, Kamienicy, Szczawy Mszany Dolnej
- Inter/ Unibus co 15 minut z Katowic, a także z Zabrza, Gliwic
- Szwagropol z Zakopanego, Nowego Targu, Krynicy, Piwnicznej, Nowego Sącza
- Voyager z Tarnowa, Nowego Sącza, Gorlic
- TaniBus z Lublina
- Arriva Bus z Kołobrzegu przez Poznań, Katowice
- oraz wielu innych przewoźników praktycznie z całego kraju
Serdecznie zapraszam do mojego rodzinnego miasta Krakowa. Kolega Michał z naszej redakcji obiecał, że pokaże Wam w najbliższym czasie Nową Hutę. Ja postaram się pokazać jak już wspomniałem wiele ciekawych miejsc. Bądźcie na bieżąco na naszym fanpage’u, Twitterze i Google +.
Zdjęcia wykonałem za pomocą: Canon EOS 60D, Samsung NX30 oraz telefonami komórkowymi Galaxy Note, Note Edge oraz Galaxy S6.
Pozdrawiam Was serdecznie
Stanisław | Okazje Podróżnika
