Podróże, zwiedzanie potrafią być wyczerpujące. Często nasz prowiant bywa niewystarczający albo po prostu mamy ochotę zjeść coś lokalnego. Zapraszam do pierwszego przewodnika o jedzeniu w drodze. Dziś Nowy Sącz…
Wpisy o jedzeniu w podróży zaczynam dosyć nietypowo. Zaczynam od lokali z kuchnią Japońska, a konkretnie z sushi. Także nietypowo dla Nowego Sącza, ponieważ zaczynam od jedzenia, a w innych wpisach oprowadzę Was po tym mieście. No to zaczynamy.
Nowy Sącz
To malowniczo położone miasto powiatowe ma bogatą historię związaną z podróżami i nie tylko. To tutaj mieści się działający do dzisiaj jeden z najstarszych zakładów produkcji i naprawy taboru kolejowego NeWag, którego początki sięgają 1876 roku. No tak, ale Nowy Sącz to nie tylko fabryki, ale także sporo zabytków. Pierwszym co zobaczymy to dworzec, choć autobusowy, no cóż, delikatnie mówiąc, nie zachwyca, to odnowiony dworzec kolejowy wręcz przeciwnie.
Ten zabytkowy dworzec przyciąga wręcz i zachęca do zwiedzenia jego wnętrz.
Odrestaurowany z dbałością o szczegóły i detale.
Jest piękną wizytówką tego ciekawego miasta.
Byśmy nie zapominali, o bogatej kolejowej historii Nowego Sącza przypomina parowóz, będący częścią jej historii.
No dobrze, wpis o tym ciekawym mieście i jego atrakcjach dopiero przed nami. Skupmy się teraz na jedzeniu.
Nowy Sącz może nie jest kulinarną mekką, ale posiada kilka ciekawych miejsc, gdzie dają coś dobrego do jedzenia. Nasze przewodniki zaczniemy dziś od Sushi, kolejne odsłony kulinarnego Sącza będą o innych
Spis treści
