Bałtyk jest jedną z ciekawych propozycji wakacyjnych. Nasza linia brzegowa jest bardzo urozmaicona i nie można powiedzieć, że nudna. Jastrzębia Góra ..
Jako że w te wakacje mam mało czasu, wpis ten powstał gościnnie napisany przez moją znajomą Dorotę i jej pobytu w Jastrzębiej Górze. No to zaczynamy.
Jastrzębia Góra autobus …
czyli jak dojechać.
Decyzję o wyjeździe z dziećmi nad morze podjęłam w połowie maja. Ośrodek wybrany, ale powstało pytanie, jak dotrzeć na miejsce. Skonsultowałam swoje pomysły ze Staszkiem i ten podpowiedział mi, abym spróbowała jednego z połączeń sezonowych nad morze. I tak po lekturze Łeba — plaża, wydmy, jeziora wybrała połączenie firmy Inter. Czas leci, a ja cały czas myślę nad tym, czy to, co pisał Staszek, jest zgodne z rzeczywistością.
Nadszedł dzień wyjazdu, „raise fiber” rośnie, spakowana, zwarta gotowa udałam się na dworzec w Katowicach, gdzie o godzinie 23:40 miał pojawić się nasz autobus. Jeszcze telefon, aby upewnić się, czy na pewno przyjedzie (godzina bliska odjazdu, a autobusu nie ma). Minęło około 10 minut po odjeździe i pojawił się na stanowisku (lekkie opóźnienie było spowodowane sytuacją na drodze, no cóż, zdarza się)

Zaraz po wjechaniu na stanowisko kierowcy niezwłocznie przystąpili do odprawy pasażerów. Sprawnie poukładali walizki w lukach bagażowych oraz pomogli mi i innym pasażerom w wyborze optymalnych miejsc w autobusie. Wszystko to z uśmiechem na twarzy i z wielką cierpliwością. Małe gesty dla pasażera, a jak że pomocne, gdyż na biletach nie ma wskazanego miejsca.

Wszyscy zajęli swoje miejsca, ruszamy. Po około pół godzinie z racji tego, że przejazd był w godzinach nocnych) światło zostało wyłączone, by zwiększyć komfort podróży i umożliwić zaśnięcie pasażerom. Spokojnie i bezpiecznie można się zdrzemnąć, gdyż następny przystanek to dopiero Rumia, później Władysławowo i Jastrzębia Góra.
Około 4:48 za oknami pojawiło się słońce. Powoli i majestatycznie wschodziło nad naszymi głowami zwiastując piekny dzień.

Chwila przerwy na rozprostowanie nóg i zmianę kierowców

Był to drugi postój, gdzie można było skorzystać z toalety i rozprostować kości. Z dodatkowych udogodnień to przy wsiadaniu przy każdym z foteli na pasażerów czekała butelka wody mineralnej. To też drobny gest od przewoźnika, który sprawia, że pasażer czuje się wyjątkowo..

Na miejsce od Jastrzębiej Góry dotarliśmy około godziny 8 rano. Autobus zatrzymał się na planowym przystanku, a kierowcy tak jak w Katowicach, tak i na końcu naszej podróży pomogli z wyjęciem bagaży.

Autobus pojechał dalej do Łeby, ja z dziećmi udałam się na kwaterę. Cała podróż minęła bardzo przyjemnie.
Jastrzębia Góra – atrakcje

Człowiek cały rok czeka na te kilka chwil, by wypocząć i coś zobaczyć. Szuka, czyta, poznaje i liczy, że pogoda dopisze i nie będzie padało. Jednak znając humory pogody nad naszym morzem, liczyłam się z tym, że nie cały wypad spędzę na plaży. Niestety moje obawy o pogodę sprawdziły się, ale nie ma co się załamywać. Nasze pierwsze kroki po zakwaterowaniu były właśnie na plażę. A tam taki widoczek.

Wiatr i chmury towarzyszyły nam przez cały dzień, a pogoda dawała nam wiele ciekawych widoków.

Plaża w Jastrzębiej Górze zachwyci każdego urozmaiceniem i bogactwem natury, jest szeroka i piaszczysta. Na plażę prowadzi kilka różnych zejść-od wysokich, klifowych zbudowanych z kilkudziesięciu drewnianych schodów, po bardzo łagodne wychodzące z lasu.


Podczas całego pobytu udało się także zrobić zdjęcia wschodzącego słońca.


Jastrżebia Góra …
Dom Whiskey
Jedną z atrakcji, jaką chciałabym polecić niestety tylko dla dorosłych, choć jest to Dom Whiskey, gdzie znajdziemy ponad 2000 butelek z bursztynowym trunkiem

Także tutaj odbywa się szereg różnych imprez tematycznych, gdzie spędzimy miło czas w towarzystwie i muzyce.


Poznamy tutaj także historię powstania whiskey oraz wiele ciekawych informacji na temat „wody życia” jak określa się whiskey.

Dom Whiskey znajduje się przy ulicy Droga Rybacka. Nieopodal przy ulicy Norwida znajduje się kolejna atrakcja.
Jastrzębia Góra …
Gwiazda pólnocy
Jest to kamień ustawiony w najbardziej wysuniętym miejscu na północ. To tutaj znajduje się najbardziej na północ wysunięty punkt linii brzegowej polskiego wybrzeża.

W taki symboliczny sposób włodarze Jastrzębiej Góry postanowili pokazać, jedną z atrakcji związanej z usytuowaniem miejscowości. Pomik ten jest też zarazem punktem widokowym i zaraz za nim rozposciera się taki widok na morze.

Niestety jak widzicie, pogoda nam się zaczęła psuć, więc trzeba było zweryfikować plany i ruszyć na włóczęgę.
Jastrzębia Góra
Lisi Jar

Każdy wczasowicz powinien udać się do Lisiego Jaru. Można tam dojść spacerkiem. Jest to malowniczy wąwóz o długości 350 metrów ze szlakiem prowadzącym na plażę i pamiątkowym obeliskiem. Lisi Jar stanowi część Nadmorskiego Parku Krajobrazowego . Wąwóz ciągnie się wąskim pasmem wzdłuż wybrzeża Bałtyku i osiąga głębokość nawet do 50 metrów.

Zbocza wąwozu porastają ponad stuletnie buki. Legenda głosi, że u wejścia do Lisiego Jaru hrabia de Rosset wybudował pierwsze w Polsce nadmorskie schronisko turystyczne „Nad Lisim Jarem”, a w jego pobliżu usytuował obelisk, upamiętniający legendę jakoby Zygmunt III Waza wylądował właśnie w Lisim Jarze po nieudanej wyprawie po koronę do Szwecji.



Idziemy dalej. Następną atrakcją jaką zwiedziłam to…
Rozewie
Latarnia na Przylądku Rozewie

To najstarsza tego typu budowlana polskim wybrzeżu.

W jej wnętrzu znajduje się muzeum, które posiada w swoich zbiorach przekrój latarni morskich od starożytności do dzisiaj, po zwiedzeniu muzeum warto wdrapać się na szczyt latarni, który także jest udostępniony do zwiedzania. Po wdrapaniu się na sam szczyt Latarni Przylądku Rozewie czeka nas nagroda, którą są widoki na rozległą okolicę i wybrzeże. Po tym wysiłku nagroda w tej postaci pozwoli na oderwanie się od codziennych trosk i przewietrzy nasze myśli. Po tym wszystkim warto zwiedzić maszynownię znajdującą się przy latarni.

Przy latarni stoją także również 2 pomniki:
- Popiersie Stefana Żeromskiego
- Pomnik ustawiony na pamiątkę objęcia Pomorza przez wojsko Polskie w 1920 roku.

Nieopodal stoi druga nieczynna latarnia.
Puck i Hel
Kiedy warunki pogodowe nie sprzyjają siedzeniu na plaży, można rozważyć także dalsze wycieczki i zaliczyć. takie miejscowości jak Puck czy Hel. Zacznijmy od Pucka.
Puck i port w Pucku
Sam Puck jest bardzo ciekawy, miłośnicy obcowania z naturą znajdą tutaj wiele ciekawych pięknie zagospodarowanych terenów zielonych, a liczne zabytki urozmaicą nawet deszczowe spacery po okolicy. Obowiązkowym punktem na mapie zwiedzania jest port w Pucku, który jest pierwszym po wojennym portem II Rzeczpospolitej i powstał w 1920 roku.
My jednak jedziemy dalej i meldujemy na
Hel
Gdzie według wielu ludzi jest najpiękniejszym miejscem nad naszym morzem. Także według różnych źródeł i legend półwysep Helski jest nazywany początkiem lub końcem Polski, ale dość pisania idziemy na spacer po okolicy i na chwilę opuszczamy zabudowania, by przedostać się na Helski Cypel. Miejsce to robi niesamowite wrażenie i jest wyjątkowe. To tutaj Bałtyk otacza nas ze wszystkich trzech stron. Czujemy się, jakby chciał nas porwać ze sobą.

Półwysep Helski uformował się zespołu malowniczych wydm białych i szarych, które są objęte ochroną w granicach Nadmorskiego Parku Krajobrazowego.

Jednak w przeszłości, jak i dziś Hel ma duże znaczenie strategiczne, gdzie stacjonowała flota marynarki wojennej z rozbudowanym systemem stanowisk obrony artyleryjskiej. Do dziś zachowały się fragmenty Rejonu Umocnionego Hel.

Na Nadbrzeżu stoi najstarszy zachowany okręt polski – słynny Batory.
Będąc na półwyspie Helskim, można zwiedzić:
- Fokarium
- Latarnię morską
- Muzeum rybołówstwa ,przy ul.Wiejskeij


- Deptak z ciekawymi zabytkowymi domkami oraz pamiątkami,
- Port rybacki,

- Nadmorski Park Krajobrazowy .
Na uwagę zasługuje dąb Franciszek.


Zabytkowe drzewo będące tradycją Helu, które mieści się na terenie Muzeum Rybołóstwa.
To by było na tyle jednak pogoda też pozwoliła na plażowanie, ale to zsotaiwę dla siebie
Pozdrawiam.
Dorota aka Zosia.
Podsumowanie
Wpis ten jest wpisem gościnnym, napisanym przez Dorotę., która była nad morzem. Jak widać opisana przeze mnie trasa Intera, cały czas trzyma wysoki poziom obsługi i warto wybrać się z nimi nad morze.
Dla przypomnienia wpisy o trasach:
- Kraków <> Mielno przez Katowice — Następny przystanek Bałtyk …
- Kraków <> Łeba przez Katowice — Łeba — plaża, wydmy, jeziora
Bilety zakupicie tutaj -> Bileteria Online
Szczegółowy rozkład jazdy -> Bus-Inter.pl
Jeżeli chcecie podzielić się swoimi podróżami, serdecznie zapraszam do kontaktu, z przyjemnością zamieszczę Wasz wpis na Okazjach Podróżnika..
Aktualnie trwa akcja zrzutki na naprawę sprzętu, aby móc znów w pełni publikować treści na Okazjach i naszych kanałach social media. Jeśli możesz, podaj dalej ten wpis lub samą zrzutkę, w ten sposób tez pomagasz.
Chcesz być na bieżąco? Zapraszam do naszego newslettera
Pozdrawiam i zapraszam oraz dziękuję Dorocie za ten wpis
Stanisław | Okazje Podróżnika
Zdjęcia zostały zrobione za pomocą Samsunga Galaxy Note 8