Jako że zbliżają się wakacje (praktycznie już za chwilę starują) chcemy wam pokazać jak dotrzeć na Lotnisko Chopina w Warszawie. Zapraszamy do zapoznania się z wrażeniami jakie przeżył nasz redaktor…
Wracając z testów barek pływających o których będzie mowa w następnym tekście miałem spory zapas czasu na autobus z Warszawy do Krakowa. Postanowiłem ten czas poświęcić na to aby zobaczyć co nie co w Warszawie.
Dotarłem w pobliże dworca PKP Warszawa Centralna, a jako, że od dawna planowałem zobaczyć jak zmieniło się Lotnisko Okęcie (dawna nazwa Lotniska Chopina) to skorzystałem z biletu komunikacji miejskiej i pojechałem SKM na lotnisko. Zszedłem na perony i tu pierwsze zaskoczenie z powodu prac na moście średnicowym i zmian w rozkładach jazdy PKP IC i innych przewoźników Warszawa Centralna którą znam i pamiętam była jak opustoszały po zagładzie nuklearnej obiekt. Estetycznie odnowiony wyjątkowo czysty mnie powitał chłodnym powietrzem. Zostawiłem swój bagaż w przechowalni i ruszyłem na peron w poszukiwaniu SKM na Lotnisko. Szczęście mi sprzyjało pociąg czekał na mnie. Wsiadając uderzyło mnie jedno nowoczesny skład 6 członowy ELF był praktycznie pusty.
Ciekawy, nowoczesny pociąg, klimatyzowany i prawie całkiem pusty, było ze mną mniej więcej maks 10 osób. Tak wiem była niedziela ładna pogoda itp, ale o ilości osób za chwilę. Pociąg ruszył punktualnie przez Warszawę Zachodnią i kilka innych przystanków aż po około 20 minutach dotarł na miejsce na przystanek końcowy Lotnisko Chopina. Tutaj wyszedłem z pojazdu zacząłem się rozglądać. Moim oczom ukazał się powoli budowany Terminal B. Zanim o tym wyjdziemy na górę i tutaj mamy Terminal Autobusowy
Mamy tu szereg stanowisk, ale żadnej informacji nie znalazłem najmniejszego rozkładu jazdy, a odjeżdża stąd kilku przewoźników jak np Podlasie Express AlbatrosBus Na lotnisko dociera także Neobus są jeszcze inni przewoźnicy, ale ja ich jeszcze nie odkryłem. Swoją drogą całkiem duży potencjał sie marnuje z brakiem zagospodarowania tego terminala. Ok terminal autobusowy i dworzec kolejowy są w ścisłym sąsiedztwie przez co nie ma problemu aby dostać się z jednego do drugiego. Tutaj idąc od Terminalu Lotniczego na samym końcu drogi mam dobrze oznakowaną drogę, ale tylko tu zaraz zacznie się koszmar turysty.
Wychodzimy z podziemnej stacji kolejowej
Stajemy i rozglądamy się wiemy że po prawej stronie od wejścia powinno byc wejście do terminala lotniczego a tu … Budowa i co teraz? idziemy kawałek w strone terminala autobusowego i rozglądamy się w poszukiwaniu wskazówek.
Tak tak dobrze widzicie musimy iść przez przejście dla pieszych i przejść pod estakadę która jest na wprost aby sie tam dostać pokonujemy około 200m robiąc wieeeelkie koło. Czemu nie można było wytyczyć innej drogi? Ale to dopiero początek. Idziemy dalej docieramy pod estakadę
Tutaj mamy jeszcze w miarę oznakowaną drogę ale jak widać nie jest to idealnie rozwiązane znaki mogą mylić człowieka. Idziemy dalej. Jako turysta zwiedzamy ponurą przestrzeń!!!! Idziemy pod płytą parkingową przy terminalu z prawej mamy parking wielopoziomowy a z lewej budowę. Przypominam że jest to niedziela i jest mniejszy ruch podróżnych. Nasz droga to już około 700m pokonanych a wejścia do Terminala nie widać. Przyznam się ja pobłądziłem. Zwykle jak byłem mniejszy na Okęcie docierałem samochodem, dziś jak prawdziwy turysta byłem pierwszy raz na lotnisku od wielu lat, ale idziemy do naszego terminala.
W końcu docieramy do miejsca gdzie nas kierują już do terminala
To co widzicie na tym zdjęciu wykonanym zegarkiem Samsung Galaxy Gear widać przystanek autobusowy i ludzi czekających na autobus i tu rozwiązuje się nam zagadka pustych pociągów, ale jeszcze wróćmy do naszej drogi. Zanim dotrzemy do Terminala A musimy pokonać około 1 km na piechotę przejść przez z tego co zapamiętałem 6 przejść dla pieszych
Co najbardziej mylące to jest słabe oznakowanie gąszcz znaków, które potrafią wprowadzić w błąd. Część tablic wygląda jak z Warszawy Centralnej przed remontem. Zachlapane, z zaciekami wizerunek taki pokazuje nas w nie najlepszym świetle. Mimo że pogoda była ładna to czuć było wszędzie wilgotność co potęgowało przykre widoki ponurych betonowych słupów.
Nie wiem ale taki widok to super wizytówka w końcu to tylko główne lotnisko w kraju, stolica państwa i największa ilość obsługiwanych pasażerów rocznie. Jakby na to nie patrzeć prawie 1/3 Polski przechodzi przez to lotnisko. Ja rozumiem rozbudowę lotniska ale to co zastałem to zakrawa na kpinę z turysty, biznesu bo głowy państwa przyjmuje się gdzie indziej. Śmiem twierdzić, że osoba odpowiedzialna za przetarg zapomniała o wizerunku. Przylatuje do nas obcokrajowiec i widzi betonową pustynię. Obdrapane słupy obraz nędzy i rozpaczy. Wychodzi z terminala i zamiast w komfortowy sposób dotrzeć do miasta ma na dzień dobry pod nosem do wyboru taksówkę, potem zatłoczony autobus a klimatyzowany pociąg sobie jeździ pusty.
Dotarłem do Terminala a tam na górze w hali odlotów bramka na bramce i także chaos w oznakowaniu szukając wyjścia chodziłem chwilę po terminalu. Przeszedłem cały terminal i dopiero po około 30 min znalazłem punkt informacyjny. Schowany był a jak bo po co by można było go łatwo odnaleźć. Zgadnijcie co jest najlepiej oznakowane? Kaplica tak do kaplicy dojdziecie bez problemu.
Chodząc po terminalu zauważyłem że ludzie nie umieją korzystać z self check-in większość stała w długich kolejkach do odpowiednich bramek.
Jakby na to nie patrzeć Lotnisko Chopina miało bardzo ładny terminal Etiuda, nie było on duży ale podobał się, to na co go zamieniono niby jest nowoczesne, ale już w momencie kiedy na polu było około 23 stopni na plus w środku terminala było gorąco. Nie wiem albo klimatyzacja nie była włączona albo ktoś źle zaprojektował wentylację. Ogólne wrażenia były takie jak opisuje. Jest mi wstyd za to, że główne lotnisko w Polsce. Właśnie trwa budowa Terminala B w miejscu Etiudy, stąd takie zagęszczenie bramek do odprawy pasażerów. W rozmowie z ludźmi którzy pracują przy lotnisku wszyscy jednym chórem mówią, że to skandal. Nie dziwię się takim opiniom. Jak dla mnie ten terminal jest brzydki a betonowa dżungla w około przybija. Brakuje zieleni i złamania monotonii krajobrazu w około. Ok wracamy do domu czyli pokonujemy drogę powrotną do dworca kolejowego. Wychodząc z terminala mamy informacje
i co z niej wynika? Kieruje na do toalet i hali przylotów ale nie ma informacji że idąc w kierunku wskazanym hali odlotów dotrzemy do TAXI, przystanku komunikacji miejskiej, pociągu. Wiem czepiam się przecież to jest hala odlotów, ale powinna się znaleźć taka informacja i tutaj. Przecież jeśli kogoś odprowadzamy na samolot możemy się z tych emocji pogubić i przydałaby się informacja jak dotrzeć do wyjścia. Docieramy do wyjść na dole. I tutaj pojawia się informacja o komunikacji zbiorowej
Na drzwiach mamy informację o rekomendowanych korporacji taksówkowych, które nie powinny zrujnować pasażera. Tutaj z rozmów z obsługa i policjantami poczułem się podbudowany. Można powiedzieć, że naciągacze, którzy brali kilkaset złotych za kurs do centrum zostali praktycznie wyeliminowani. To dobra wiadomość, ale z resztą jest juz gorzej jak widzimy na tablicy mamy ikonograficznie pokazane że wyjdziemy w kierunku centrum, parkingów i przystanku komunikacji miejskiej, oraz TAXI. Idąc w lewo dotrzemy do komunikacji autobusowej dalekobieżnej, pociągu, hotelu i parkingu. Wszystko ok ale tu jest ładnie pokazane potem zanika dobre oznakowanie i idziemy na farta. Tak jak pokazano na zdjęciach w tekście wyżej. Wychodzimy na wprost i docieramy do przystanku komunikacji miejskiej
Jak widać mimo niedzieli ale na autobus czekała spora liczba osób. Przejazd autobusem do centrum to około 40 min w godzinach szczytu około godziny. Dlaczego tych ludzi nie skierować na pociąg?
Ludzie z bagażami upchani jak śledzie odjeżdżają autobusem. Pociąg szybki, nowoczesny i klimatyzowany, autobus także nowoczesny i klimatyzowany w większości przypadków, ale zatłoczony i nawet najwydajniejsza klimatyzacja nie jest wstanie go schłodzić w godzinach szczytu. Kolej SKM i KM jeździ praktycznie pusta. Co jest przyczyna takiej sytuacji? Moim zdaniem ciężki dostęp do przystanku kolejowego. W momencie budowy nowego terminala mamy do przebycia prawie kilometr z walizkami a tu mamy autobus na wyciągnięcie ręki. Brak logicznego myślenia przy inwestycji tego typu spowodował, że jak w normalnym kraju europejskim taki system się sprawdza w Polsce nie. Najbardziej widocznym elementem całej układanki jest to, że pasażer wychodzący z lotniska nie widzi że ma możliwość wyboru. Stacja kolejowa jest ukryta i nie widoczna dla pasażera. Są znaki ale one prowadzą donikąd tak naprawdę.
Przez budowę nowego terminala została odcięta inwestycja za grube miliony złotych, która tak naprawdę powinna być. Są technologie które pozwoliłyby na dociągnięcie tunelu pieszego do terminalu A i byłby cały czas dostęp do terminalu kolejowego oraz przestrzeń która mogła by zarabiać dla lotniska. Czemu nikt o tym nie pomyślał i nie wpisał do dokumentacji przetargowej? Nie wiem tutaj wychodzi że stacja okazuje się jak i terminal autobusowy prowizorką. Kto jest winny Samorząd Warszawski? Architekt miejski? Właściciel Lotniska? Jak dla mnie zabrakło pomyślunku i zabito doskonały i szybki dostęp do centrum miasta. W innych miastach gdzie są lotniska i dojazd koleją pasażerowie chętnie korzystali z takiego połączenia. Przykładem może być tutaj Kraków do momentu podniesienia cen za przejazd pociąg mimo że zatrzymywał się z dala od Portu lotniczego cieszył się duża frekwencją. Dziś linia do Balic jest modernizowana i pociąg będzie podjeżdżał praktycznie pod sam terminal. Da się ? Na to wygląda ze da. Poniżej przykład, że budując lotnisko od razu pomyślano o kolei mam na myśli Lotnisko Lublin-Świdnik
Na całym świecie lotniska budują węzły komunikacyjne oparte o kolej. My w stolicy kraju nie mamy pomysłu na to. Zrobiliśmy kolej na Okęcie bo było Euro2012. Fakt miło się jedzie prosto ze stadionu na lotnisko można dotrzeć w krótkim czasie.
Kolej w Polsce jest traktowana jako zło konieczne. Brak inwestycji, a jak już coś robimy nowego to jest to prowizorka.
Teraz kilka słów jak dotrzeć widzieliście i przeczytaliście. Na lotnisku powinniśmy być około 2h przed odlotem na dotarcie w chwili obecnej potrzebujemy pociągiem około godziny z przejściem z walizkami ze stacji do terminala tyle samo potrzebujemy jadąc autobusem. Mam nadzieje, że wkrótce otworzą dostęp przez budowany terminal B do stacji kolejowej to znacznie skróci dystans i ożywi tą inwestycje, która co do zasadności ma sens, ale co do wykonania woła o pomstę do nieba. Na zmianę otoczenia lotniska nie mamy co liczyć. Niestety jest to co jest mnie osobiście się nie podoba. Przyznam nie widziałem z górnej płyty tylko z dołu ale sam ten widok, jako pasażera pieszego nie zmotoryzowanego mnie zdołował i to co zastałem według mnie jest okropne.
Ja osobiście zapraszam już wkrótce do kolejnego mojego wpisu tym razem o pływających barkach po Mazurach. Jest to bardzo ciekawa alternatywa na aktywny wypoczynek nad wodą
Pozdrawiam
Stanisław Okazje Podróżnika
P.S. Przepraszam jak znajdą się jakieś błedy stylistyczne,ortograficzne i gramatyczne. Nie wszystkie jestem wstanie wyłapać. Zdjęcia są robione telefonem i zegarkiem za co przepraszam za gorsza jakość.