Tym wpisem zaczynamy kolejny rozdział na naszej stronie. Powoli będziemy przedstawiać Wam tabor jakim dysponują nasi przewoźnicy i czym się poruszają po Polsce. Zaczynamy od historycznej jednostki ED 72. Zapraszamy do lektury…
PolRegio w swoich zasobach taborowych ciągle posiada sporą ilość taboru z serii EN 57, oraz przedłużone wersje EN71, ale także i wersje dalekobieżne ED72. Te czteroczłonowe składy powstawały w latach 1993-1997 we Wrocławskiej fabryce Pafawag (obecnie ta fabryka dalej produkuje tabor kolejowy ale pod nazwą Bombardier Transportation Polska). W sumie na tory wyjechało 21 sztuk, do dziś w eksploatacji są wszystkie wyprodukowane jednostki. Większość z nich doczekała się modernizacji w większym lub mniejszym stopniu.
Elektryczne Zespoły Trakcyjne ED72 są napędzane przez osiem silników umieszczonych w środkowych wagonach. Jednostka ta może się maksymalnie rozpędzić do 110 km/h zmodernizowane wersje do 130 km/h tak naprawdę nie są to demony prędkości i w porównaniu z nowymi pociągami do PESY czy Newagu lub Stadlera, które mogą poruszać się do 160 km/h, a w niedługim czasie pewnie z maksymalną prędkością 200km/h. Jednostki ED podczas rozruchu dają często dreszczyk emocji dla nie wprawionych w boju pasażerów. Podczas ruszania mamy wrażenie że ktoś wjechał w tył składu albo ktoś młotkiem walnął i pociąg ruszył. Charakterystyczny dźwięk dla silników oporowych towarzyszy nam przez cały czas rozpędzania, potem co jakiś czas się pojawia by podtrzymać prędkość. Jeżeli przewoźnik uzna, że o danej godzinie mamy duży popyt i by zabrać wszystkich pasażerów, jednostkę ED72 można zestawić w trakcji urkotnionej z innym ED72 lub z jednostkami z serii EN57 czy EN71, niestety nie można ich połączyć z nowymi składami w dyspozycji PolRegio
Ok dość technicznych danych wsiądźmy do pociągu.
Wsiadamy od strony wagonu rozrządczego B skręcamy w prawo i mamy tutaj pomieszczenie służbowe dla drużyny konduktorskiej.
To tutaj drużyna konduktorska może zostawić sobie spokojnie swoje rzeczy i wykonywać swoje obowiązki podczas jazdy.
W wersjach regionalnych tych składów nie ma tak dobrze dla drużyny konduktorskiej. Tutaj także w niektórych jednostkach są stojaki na rowery.
Zajrzyjmy do kabiny maszynisty
To tutaj znajduje się centrum dowodzenia. Jak widzicie jest to jeden z najbardziej klasycznych wręcz można powiedzieć historycznych pulpitów (niestety nie jestem wstanie Wam opisać dokładnie co jest na nim ponieważ aż takiej szczegółowej wiedzy nie posiadam) Po lewej ręce mam nastawnik kierunku jazdy zaraz obok mamy nastawnik prędkości jazdy i luzowania, po prawej stronie mam hamulec. Po środku mamy przełączniki od oświetlenia, zewnętrznego, drzwi, wskaźniki napięcia, prądu rozruchu i inne. Przy hamulcu mamy czujnik SHP oraz manometry pokazujące ciśnienie powietrza w układzie.
Powyżej mamy prędkościomierz i uwaga który także jest czarną skrzynką jeśli dobrze pamiętam. Ruszamy ku kabinie pasażerskiej. Każdy wagon posiada dwie pary drzwi po obu stronach pojazdu, które dzielą przestrzeń pasażerską na trzy przedziały w każdym wagonie. W porównaniu do plastikowych lub skajowych tapicerek w klasycznym wydaniu EN57 czy EN71
Top przestrzeń pasażerska w ED72 jest wręcz luksusowa
Wygodne kanapy tapicerowane zasłonki na oknach oraz stojaki na narty sprawiają naprawdę komfortowe wrażenie.
Wagony w porównaniu z klasykami są lepiej izolowane akustycznie, przez co zwiększa się komfort podróży, niestety próżno tu szukać klimatyzacji czy gniazdek elektrycznych, oraz WiFi, ale podróż tym składem da się wytrzymać. Przejdźmy do wagonu rozrządczego A. Tutaj mamy daw przedziały „klasy 1”
Jak widzicie tutaj mamy układ 3 foteli, składający się rzędu podwójnych i pojedynczych foteli z podłokietnikami z obu stron fotela, które posiadają jeszcze regulowane, szerokie wygodne siedziska. Tak można podróżować. Większe odstępy pomiędzy fotelami dają nam więcej miejsca na nasze nogi, szczególnie komfortowo będzie się tutaj podróżowało pasażerom o większym wzroście.
Tak samo jak w kabinach pasażerskich klasy 2 tak i tutaj znajdziemy stojak na narty
Na końcu składu jest biznes klasa tak to pieszczotliwie nazwałem ponieważ w przedziale gdzie idzie się do kabiny maszynisty są tylko 4 fotele dla pasażerów.
Tak o to prezentuje się jeden z ostatnich produkowanych Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych serii EN a dokładniej ED72. Kultowe jednostki powoli są zastępowane przez nowoczesne składy obecnie produkowane, ale nie płaczmy ponieważ klasyka krajobrazu polskich torów, jeszcze długo nam będzie towarzyszył. Powstają co rusz nowe przetargi na modernizacje składów, jedne bardziej, drugie mniej zaawansowane. Pociągi te słyną ze swojej prostoty mechanicznej i niezawodności. Są pancerne i wydawało by się wieczne.
Już dziś zapraszamy do kolejnych wpisów o taborze jaki porusza się po Polsce. Mamy nadzieję, że podoba się Wam ten wpis i będziecie częściej zaglądać do nowego działu naszej strony.
Pozdrawiamy Serdecznie
Stanisław i ekipa Okazji Podróżnika