Jako dobrze wiecie prowadzę także stronę o jedzeniu. Moje podróże składają się ze zwiedzania, oglądania i smakowania. Do Katowic mam szczególny sentyment rodzinny. Dziś chciałbym Wam pokazać cykliczne imprezy ze smakiem. Zapraszam ….
Zloty food trucków odbywają się w coraz większej ilości miast, ale ten wpis jest poświęcony nie tylko jedzeniu. Zacznijmy od tego, że dawno nie byłem w Katowicach i od tego czasu centrum zmieniło się nie do poznania. Fakt, że mogłem przegapić czas metamorfozy gdyż zwykle ostatnimi czasy Katowice widziałem w środku nocy, podczas podróży w najdalsze zakątki kraju. Ok zacznijmy od rynku bo w tym wpisie będziemy się poruszać tylko w jego obrębie i okolicach niedalekich. Rynek jest położony około 1 km od dworca PKS przy Piotra Skargi 1. Idziemy wzdłuż nowej galerii SuperSam i dochodzimy do coś w rodzaju plaży w środku miasta
Ja zrobiłem zdjęcia jeszcze przed pojawieniem się słynnych palm, ale i tak miejsce to jest bardzo ciekawie zaaranżowane i można się tutaj zrelaksować w promieniach słonecznych
Idąc w kierunku głównej płyty rynku po prawej stronie mamy bezpieczny plac zabaw ze specjalną nawierzchnią
Ogólnie wystrój jaki pamiętałem to wielka betonowa dżungla, bez wyrazu z kilkoma straganami, a dziś? Dziś jest to miejsce gdzie można wypoczywać, zrobić zakupy, ale nie tylko można przyjemnie wracać z pracy lub jechać do niej gdyż rynek to także duży węzeł komunikacyjny.
Nie powiem jestem pod ogromnym wrażeniem jak się zmieniła architektura i jak wypiękniał
Pojawiło się bardzo dużo zieleni
Nie brakuje miejsca do siedzenia, ale także w nocy jest ładnie iluminowany
Ale wróćmy jeszcze do dnia. Płyta rynku zmieniła się nie do poznania, ale także ulice dochodzące do niej też uległy znaczącej poprawie ulice.
Ulica 3 Maja, którą jedzie tramwaj i można dotrzeć do dworca PKP zyskała nowy wygląd
Ruch w ścisłym centrum został podporządkowany ruchowi pieszemu i komunikacji zbiorowej. W torowisku są zainstalowane specjalne panele ledowe, które ostrzegają przed nadjeżdżającym tramwajem. Bardzo ciekawe rozwiązanie o ile działa. Jak na razie system ten cały czas odnotowuje awarie, czy nie działa do końca precyzyjnie, ale muszę przyznać że jest to naprawdę fajne rozwiązanie.
Przy Teatrze Śląskim usytuowano dwa węzły przesiadkowe Płn – Płd, Wsch – Zach. Oba mają także ciekawą architekturę
Więcej o Katowicach napiszemy Wam w naszym cyklu One day in…, oraz Weekned in…, a teraz coś o atrakcjach dziejących się na Katowickim rynku.
Od jakiegoś czasu naprzeciwko Skarbka odbywają się cykliczne imprezy, początkowo odbywały się one z powodu remontów na Mariackiej, po ukończeniu prac na płycie rynku pojawiła się przestrzeń do zagospodarowania. Doskonale tą przestrzeń wykorzystuje miasto oraz różne inicjatywy tak jak SK – FoodTruck, która organizuje cykliczną imprezę pod nazwą Rynek Smaków, także i ja miałem okazję gościć na jednej z nich.
Czym jest Rynek Smaków?
To tak naprawdę nic innego jak wielki zlot food trucków z całej polski, gdzie organizatorzy dbają o to by było naprawdę smacznie, i nie tuzinkowo. Za chwilę przedstawię Wam kilka food trucków, w których warto coś zjeść, ale Rynek Smaków to nie tylko jedzenie. Podczas tych eventów weekendowych odbywa się wiele ciekawych wydarzeń i tak podczas mojego pobytu była zbiórka na rzecz podopiecznych Fundacji Spina. Bardzo oryginalna nie powiem.
Wolontariusze z uśmiechem chodzili po rynku i zachęcali do wsparcia
Hasła jakie mieli na swoich kartkach, to nie wymyślone jakieś tam tylko wypowiedzi ich podopiecznych. Tutaj zbiórka była na obozy żeglarskie
A to że food truckowcy mają wielkie serca, nie tylko żołądki nawet wolontariuszy potrafiło zaskoczyć.
Taki widok był bardzo częsty, nie dość, że food truckowcy hojnie wspierali, ale także dbali by nie chodzili głodni. No cóż zdradzę Wam małą tajemnicę Ci ludzie ciężko zasuwają przy grillach, w upalne dni potrafią stać przy grillach w temperaturze blisko 50 stopni, ale nie są obojętni na cudzą krzywdę. Tworzą wielką rodzinę, wszyscy się znają i jak trzeba pomagają sobie nawzajem i innym. Ale wracamy do Spiny mieli także swoje stanowisko gdzie można było kupić fundacyjne gadżety i także w ten sposób pomóc podopiecznym
O atmosferę na zlocie także dbają DJ-e i muzyka
Wspomnę tutaj, że w Katowicach odbywa się jedna z najstarszych imprez Techno w Polsce czyli Members Of Mayday. Jest to polska lokacja jednej z kultowych imprez Techno. Podczas tej imprezy graja najlepsi DJ-e z polski i świata.
Spragnionych napoić a głodnych nakarmić. Jednym z partnerów zlotów jest John Lemon producent napojów bezalkoholowych. Jego produkty można kupić w wielu miejscach i na zlotach. Są to ciekawe choć nie typowe smaki
Także amatorzy chmielu mają spory wybór, zawsze podczas imprezy jest jakiś punkt ze złotym trunkiem, a w nim kilka różnych rodzai do skosztowania
A tak wygląda zlot z lotu ptaka, a dokładniej z windy D.H. Skarbek
No to teraz zajmijmy się jedzeniem i food truckami, w których warto coś zjeść i tak na pierwszy rzut dla lubiących mięso idzie ekipa B.B. Kings i ich legendarna przyczepa BBQ.
Ci spece od mięsa spowodują że będziecie długo pamiętali swój posiłek. A co serwują?
Steki – to jest ich domena
Przygotują go tak jak lubisz, ale za zamówienie well done jest dopłata, lub mogą powołać się na klauzulę sumienia i odmówić zamówienia.
ale jednego możecie być pewni Wasz stek będzie się smażył w ogniu piekielnym, by dojść swego smaku.
Ich legendarna kanapka z golonką
Dla fanów żeberek też mają coś dobrego
BeefRoll czyli zawinięte w bekon mięso z burgera nadziane serem. Uwaga ja mam problem by pokonać jednego beffrola tak jest sycący. Na zdjęciu w towarzystwie żeberka
A burgery to już tylko wisienka na torcie
Jest tez dostępny stek z tuńczyka a ceny już od 20 zł przy czym porcje są bardzo duże.
Kolejnym food truckiem jaki Wam chce polecić to Fit Fat.
To specyficzny klimat kuchni tex mex i nie tylko. Patryk Chef i głównodowodzący tego projektu ma ciekawe pomysły na dobre jedzenie. W ich menu w zależności od potrzeb i humoru znajdziecie burito, cesadile, pulled pork, burgery. Ostatnio jadłem u nich burito z pulled porkiem
Genialny smak wyważona ostrość, która może dostać ognia piekielnego jeśli sobie życzycie. Nie bez kozery jest czacha na aucie. Ja jadłem wiele wspaniałości, które Patryk wyczarował. Poniżej Los Kaczitos czyli kaczka w unikalny sposób przyrządzona.
Krewetki za każdym razem jak je robią są inne. Także na każdym zlocie nie ma jednego i tego samego zawsze jest coś innego
Ale zawsze pełne smaku. A co sądzą klienci o ich jedzeniu
Kolejnym smacznym przedstawicielem food trucków jest Beef Brothers gdzie dowodzi Maciek i jego wesoła ekipa. Ten blisko 2 metrowy olbrzym jest naprawdę przyjaźnie nastawionym do ludzi człowiekiem. A jego burgery i philly cheese steak jest legendarny. Tak legendarny, że przeszukiwałem swoje archiwa fotograficzne by wam go pokazać i no cóż okazuje się że zeżarłem za każdym razem szybciej niż fotografię zrobiłem. Nie jestem Lucky Lukiem i moje zęby są szybsze od mojego aparatu, ale obiecuję nadrobię to kiedyś w relacji i pokaże wam tą doskonałość.
No dobra mały przerywnik. Pójdziemy na spacer w kierunku Spodka gdzie obok niego powstał całkiem spory teren rekreacyjno-wypoczynkowy. Zacznijmy od wyjścia z rynku w kierunku alei Korfantego, które to do ronda pod Spodkiem zostały całkowicie odmienione.
to tutaj za naszymi plecami jest plaża, ale my idziemy w kierunku Spodka gdzie dochodzimy do ronda ZIętka.
Po środku którego znajduje się Galeria ASP Rondo oraz węzeł komunikacyjny wraz z infrastrukturą gdzie można na chwilę się zatrzymać i w ciekawym otoczeniu czekać na nasz środek komunikacji. Korzystając z podziemnych przejść zmierzamy do placu Sławika i Antalla przy tym placu zbudowano olbrzymie Międzynarodowe Centrum Kongresowe o ciekawej architekturze i wielkiej ilości zieleni.
Schodkami na górę udajemy się na dach centrum gdzie jest punkt widokowy
Architekci zadbali by można było spacerować po budynku pod nami. To jest coraz częściej w Polsce wykorzystywane jak np Bibliotek Uniwersytety Warszawskiego gdzie ogrody wija się od fundamentów po sam dach, jak np w Lublinie Centrum Handlowe przy zamku i wiele innych. Stąd mamy doskonały widok na muzeum KWK Katowice, Muzeum Śląskie i budynek Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia
Schodzimy na dół w kierunku placu Wojciecha Kilara
i dochodzimy pod budynek NOSPR.
W okół którego powstał park gdzie można w letnie wieczory doskonale spędzić czas np z projekcjami filmów, słuchaniu koncertów plenerowycj czy spacerować po parku
Udać się do Muzeum Śląskiego czy muzeum KWK Katowice
ale o tym w innym wpisie my idziemy na dół pod fontannę na placu Wojciecha Kilara.
Tutaj możemy się załapać na zachód słońca
zostawiamy za sobą budynek NOSPR i wracamy na rynek. Spaliliśmy część kalorii, a spacerek nam zaostrzył apetyt na dalsze degustacje
Wracamy przez park Powstańców Ślaskich
by przejść obok hotelu Qubus. Znajomy akurat mieszkał w tym czasie na jednym z najwyższych pięter i dzięki niemu mogę wam pokazać panoramę Katowic z lotu ptaka
No dobra wracamy na ziemię i idziemy na rynek coś zjeść jeszcze
Z taką o to towarzyszącą myślą w głowie
Jem i zwiedzam, a teraz wracamy do kolejnych food trucków. Jeśli lubicie hot dogi i sandwiche to ich duży wybór znajdziecie w Unico
a tutaj macie jeden z ich klasyków
Nie powiem bardzo mi smakował, zjadłem u nich już kilka sztuk i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że warto.
Na pewno są wśród naszych czytelników ludzie, którzy nie jadają mięsa, dla nich też food trucki mają wiele do zaoferowania. Między innymi Własna Robota, która ma w swojej ofercie pyszne koktajle, smoothies, puddingi i nie tylko
i jako zdeklarowany mięsożerca muszę przyznać że naprawdę robią dobrą robotę.
Koktajl jaki mi zaserwowali wstrząsną moim jestestwem i byłem pod jego wrażeniem przez dłuższy czas.
Prawdę mówiąc nie sądziłem że takie połączenie może być możliwe i smaczne, a w kuchni lubię eksperymenty. Gorąco polecam waszej uwadze tą ekipę.
Idziemy dalej. Pojedliśmy mięsa, popiliśmy zdrowych koktajli czas na pizzę z food trucka o wdzięcznej nazwie Pizza Truck.
gdzie doskonałe ciasto, świeże dodatki i ciekawe kombinacje łączą się w piecu opalanym drewnem.
Dzięki temu ich pizza jest naprawdę niepowtarzalnym doznaniem kulinarnym. Ekipa Pizza Truck jest samowystarczalna co ciekawe nawet mają miejsce do spania w swoim pojeździe.
ale pewnie bardziej Was interesuje co dobrego dają do jedzenia. O to ich pizza z salami
i jeszcze jedna pizza tym razem wegańska z oliwkami i pomidorami.
Czy są tu wielbiciele kuraków? Jasne, że są.
To dla Was powstał Wing Spot food truck robiący rewelacyjne panierowane skrzydełka i polędwiczki, do tego świeże sosy i frytki czego chcieć więcej
sami powiedzcie czy skrzydełka w sosie serowym nie są pyszne? Są ale są też lepsze a jakie? A no takie w sosie BBQ na ostro
Ale ekipa od skrzydełek nie tylko z tego słynie to ich drugi food truck. Pierwszy specjalizuje się w zupach, gulaszach i potrawkach Pot Spot
Miłośnicy kuchni orientalnej odnajdą się w menu Przystanku Sushi gdzie zjedzą pyszne rolki, czy dania z kuchni koreańskiej
Naprawdę wato się u nich zatrzymać i coś przekąsić
Na końcu zapraszam was do Na Żartego czyli food truck warszawskiej restauracji Na Żarty.
Nie powiem wcale nie na żarty gotują. Łukasz, Marcin, Krzysiek i reszta ekipy nakarmią Was doskonałym chilli con carne, paluszki serowe
czy skrzydełka
ale także doskonałe burgery. Wypatrujcie ich czołgu bo tak pieszczotliwie mówią o swym pojedzcie
Ale taka wędrówka i jedzenie człowieka potrafią pozbawić energii i ogarnia senność, na to tez jest sposób, a ma go dla was Cafe Coola. Ekipa z tej kuli energetycznej zrobi Wam wyśmienitą kawę, świeżo palone ziarna pozbawione goryczki postawiły mnie na nogi.
Macie u nich naprawdę spory repertuar kawowy i nie tylko polecam by odzyskać energię
To tyle o Rynku Smaków, ale Katowicki Rynek praktycznie gości co weekend jakąś imprezę jak nie jarmarki świąteczne, to zloty food trucków czy Śląski Festiwal Piwa. Ta ostatnia impreza jest też młodą, w stażu, ale cieszy się dużą popularnością. Nigdzie wcześniej nie widziałem tylu browarów (tutaj tylko śląskich i kilku gościnnych). Największe wrażenie na mnie wywarło stoisko Browaru Kraftwerk. Gdzie stał beer truck czyli marzenie każdego faceta van z piwem
A śmiałości dodawała ta o to cudowna barmanka
Kobieta ta nie pozwoliła Wam się długo namyślać i fenomenalnie odgadywała na jakie piwo macie ochotę. I niech nie zwiedzie ta groźna mina. Nawiasem nie spotkałem jeszcze takiej kobiety jak ona.
Kolejne stoisko jakie mnie zatrzymało na dłużej to Browariat gdzie można znaleźć piwa z pasją.
Niestety nie będę tutaj was czarował i opisywał jak to super i smacznie piwo się piło z jednego powodu. Przyjechałem na tą imprezę samochodem. Tak wiem mój błąd, zdarza się, ale musiałem być w sobotę o 5 rano w robocie więc nie było innego wyjścia dlatego z kronikarskiego obowiązku wspominam.
Sezon wszakże się już skończył, ale zloty food trucków w Katowicach będą się odbywały także w 2017 roku. Zapraszam Was serdecznie do Katowic bo naprawdę warto spędzić tutaj kilka chwil. Ja wrócę po więcej materiału by Was oprowadzić po stolicy Śląska i nie tylko. One day in Katowice powstanie jak i Weekend in Katowice, tego możecie być pewni, tylko jeszcze nie wiem kiedy, ale postaram się jak najszybciej, Polecam serdecznie uwadze food trucki które opisałem jak i inne. Czekam w komentarzach na wasze typy, może jedliście z któregoś, albo chcieli podpowiedzieć gdzie wstąpić.
Zdjęcia wykonane za pomocą aparatu Panasonic DMC-FZ300 oraz telefonu Samsung Galaxy A5 2016
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na Katowicki Rynek
Stanisław | Okazje Podróżnika