Image default
RecenzjeTesty Redakcyjne

Who’s the Bose NCH 700

Hałas, jest jedną z przyczyn groźnych chorób układu nerwowego, a także przyczyną przemęczenia oraz innych dolegliwości. Czy można temu jakoś zaradzić? Zapraszam do testu słuchawek Bose NCH 700 z aktywną redukcją hałasu…

Podróże i muzyka to jeden z nieodzownych elementów mojego życia. Można by było rzec, że urodziłem się ze słuchawkami na uszach. Pamiętam mojego pierwszego walkmana i jak mi towarzyszył, przy jeździe na rowerze, rolkach, nartach czy podróżach. Pamiętam też, ile baterii zutylizowałem, a później akumulatorków AA. Walkman, a raczej Walkmany (było ich też kilka w moim życiu) miały to do siebie, że szybko pozbawiały baterie prądu. Takie czasy, dzisiejsza młodzież nie wie, co łączy te dwa elementy.

Bose NCH 700 kaseta i długopis

O tym co łączy te przedmioty napiszę Wam w dalszej części tekstu, oraz o ty m co łączy te rzeczy

Bose NCH 700 kaseta i długopis

Kontynuując retrospekcję…

Przez moje ręce przeszło wiele par słuchawek, które najczęściej kończyły w smutny sposób. Mam nawet pudełko żałobne, w którym mam kilka par moich ulubionych słuchawek czekających na swój lepszy dzień, a oczekiwanie spowodowane jest tym, że intensywne użytkowanie doprowadziło do zmęczenia materiału i połamały się zawiasy. Jako DJ często musiałem wymieniać kable w słuchawkach, pałąki i inne elementy, nie raz spadły, nieraz się je nadepło, czy rzuciło w nerwach, jednak zawsze kiedy zakładałem je i pojawiała się w nich muzyka, nadchodził błogi spokój i mogłem grać, czy przemieszczać się.

Zobaczmy zatem czy…

Bose NCH 700

Bose NCH 700
Bose NCH 700

Spełnią oczekiwania?

Zacznijmy od kilku zdań na temat specyfikacji:

  • Waga – 250g
  • 8 mikrofonów, z czego 6 do obsługi ANC i 4 do wychwytu mowy, z czego 2 działają także z ANC
  • Bateria — do 20h odtwarzania dźwięku (w zależności od siły działania ANC)
  • Czas ładowania 2,5 godziny
  • Bluetooth 5.0 z obsługą wielu urządzeń naraz
  • Wejście mini Jack 3.5mm
  • Wejście ładowania USB-C

Co to jest ten skrót ANC?

To nic innego jak super moc słuchawek Boe NCH 700, a dokładnie active noise canceling, czyli aktywna redukcja hałasu.

Ciekawy design oraz wysokiej jakości materiały w połączeniu z dźwiękiem (o tym za chwilę) powodują wrażenie słuchawek doskonałych. Zobaczmy jak wyglądają

Jak widzicie słuchawki mają elegancki wygląd, oraz są naprawdę dobrze spasowane. Pałąk wykonany ze stali nierdzewnej idealnie współpracuje z zawieszeniem słuchawek. U góry pałąka mamy poduszkę z pianką żelową zakrytą sylikonem w kolorze słuchawek. Słuchawki są wykonane z wysokiej jakości plastiku, który jest bardzo dobrze spasowany i nie trzeszczą, powodując niechciane dźwięki docierające do naszych uszu. Sztuczna skóra jest bardzo dobrej jakości i pozwala oddychać uszom, dzięki czemu nie mamy uczucia zmęczenia przy dłuższym słuchaniu. Ciekawostką jest to, że doskonała wentylacja zapobiega poceniu się uszu i wrażeniu wilgotności. W tych słuchawkach można naprawdę długo chodzić, ale i nie tylko.

Słuchawki Bose NCH 700

Jako słuchawki bluetooth wyposażono je w szereg udogodnień, którymi sterujemy za pomocą fizycznych przycisków jak i panelu dotykowego z prawej strony. I tak słuchawki wspierają asystentów głosowych Alexa, Siri czy Google, oraz mają ciekawy tryb konwersacji, z którego bardzo często korzystałem.

Jak działa ten tryb?

W bardzo prosty sposób dzięki systemowi aktywnej redukcji hałasu i mikrofonom powodował, że rozmowa z rozmówcą przebiegała bardzo sprawnie i wzmocniona mowa rozmówcy. Normalnie zakochałem się w tej funkcji.

Odbieranie i rozmowa przez telefon w tych słuchawkach to czysta przyjemność. Dobrze redukowany hałas na zewnątrz w połączeniu ze wzmocnieniem mowy dają poczucie, jakbyśmy rozmawiali w pomieszczeniu, choć nie do końca działa to perfekcyjnie, ale rozmówca nas słyszy głośno i wyraźnie i nie musimy powtarzać nawet w dużym hałasie tego co powiedzieliśmy. To bardzo duży plus (miałem na testach słuchawki, które mimo podobnej funkcji nie dawały sobie rady)

Słuchawki Bose NCH 700 na trollu
Słuchawki Bose NCH 700

Słuchawki Bose NCH 700 w codziennym użytku

Ponad miesiąc spędziłem z tymi słuchawkami na głowie i uwierzcie mi, że mam wielki problem, by je oddać. Co prawda były chwile, kiedy przeklinałem je na czym świat stoi, ale to z powodu nerwów, jakie mi przysporzyły i nie były one związane z samymi słuchawkami, a moją osobą. Jak ktoś nie ma szyi, to klika policzkiem, uruchamiając odtwarzanie muzyki. Ot takie małe coś, a jednak potrafi przyprawić o siwe włosy. Nie jest to winą słuchawek, a jedynie moją i moich 130 kilo wagi.

Testy przypłaciłbym kilkoma zawałami serca i jednym potrąceniem. Zacznijmy od zawałów.

Funkcja konwersacja i lekkość słuchawek oraz ich komfort doprowadziły do tego, że raz biegłem za pociągiem, myśląc, że słuchawki zostawiłem na stoliku w wagonie. Teraz to może wydawać się śmieszne, ale mnie do śmiechu nie było, uwierzcie mi, że dopiero jak telefon zadzwonił, przypomniało mi się, że mam słuchawki na głowie. Tak jak w bajce Pan Hilary, tylko tu zamiast okularów były słuchawki. Takich sytuacji miałem kilka.

Teraz coś o ANC w słuchawkach Bose NCH 700 i ruchu kołowym.

O tym jak bardzo trzeba uważać na siebie podczas używania aktywnej redukcji hałasu, przekonałem się wielokrotnie, w tym raz zostałem przez to potrącony przez autobus. Normalny człowiek uczy się na błędach i nie ponawia ich, jednak mnie daleko do normalności więc…

Będąc w Krakowie na spacerze znów, bym wpadł pod samochód, tym razem jednak udało się w porę uniknąć tego nieprzyjemnego faktu. No cóż, bywa i tak. Na szczęście słuchawki i samochód cały udało się bezszkodowo zatrzymać pędzącą żywą masę.

Słuchawki Bose NCH 700

Dosyć o fizycznych aspektach. Czas na esencję działania Bose NCH 700 czyli o muzykę…

Jak już wiecie słuchawki mam na uszach praktycznie przy każdej okazji wyjścia z domu i nie tylko. Miałem wiele słuchawek premium na głowie, słuchawek typowo dla DJ-ów, nauszne, pchełki, przewodowe i bezprzewodowe. Można powiedzieć, że wszystkie rodzaje słuchawek miałem na uszach. Wśród moich ulubionych mogę wymienić Samsung Level Over, Parrot Zik 3.0 (w tych mnie autobus potrącił genialna redukcja hałasu) jednak w obu czegoś mi brakowało, co uzupełniły Bose NCH 700. W moich ulubionych słuchawkach brakowało albo góry, albo środka i dźwięki, jakie docierały do moich uszu albo „gwizdały”, albo „dudniły” oczywiście można było to skorygować, jednak ja wole płaski korektor.

I wtedy wchodzą one słuchawki Bose NCH 700 całe na biało… (dokładnie na czarno)…

Słuchanie moich ulubionych kawałków, stało się nowym doznaniem. Fakt, znam ich brzmienie w najlepszym wydaniu, jednak, za każdym razem odkrywam ich głębię. Uwierzcie mi, że ten kawałek wielu z Was słyszało w radiu czy na imprezach, ale dopiero dobrej jakości sprzęt potrafi wyciągnąć z nich soczysty głęboki bass, który schodzi naprawdę nisko.

I tutaj w zależności od jakości przetworników, usłyszymy różnej jakości bass. Tak samo jest z tym kawałkiem.

Oba te kawałki lubią naprawdę dobrej jakości przetworniki i tutaj Bose naprawdę mnie zaskoczył. Myślałem, że nie można już nic odkryć, a NCH 700 wydobyły z nich kolejne ciekawe częstotliwości, które spowodowały delikatną gęsią skórkę. Za każdym razem kiedy sprawdzałem kolejne kawałki, to cały czas wprawiały mnie w szok, że mogą tak brzmieć.

Bose NCH 700 charakteryzują się bardzo ciekawą i nienachalną górą, szerokim środkiem i mocnym, szybkim i głęboko schodzącym basem. Posiadając dobrej jakości pliki źródłowe muzyki klasycznej, mogłem odróżnić poszczególne instrumenty, co zdarzyło mi się kilka razy w życiu w przypadku car audio czy domowego sprzętu audiofilskiego, ale nigdy na słuchawkach. I tutaj przeżyłem szok. Pomimo kompresji, słuchawki naprawdę sobie dają radę, ciesząc moje uszy soczystym brzmieniem każdego z instrumentów. Przez chwilę miałem uczucie, jakbym był w samym środku sceny, a orkiestra grała tylko na mnie.

Niezależnie od miejsca, w którym się znajdowałem, miałem wrażenie, że słuchawki cały czas na podobnym poziomie co do domowego zacisza odtwarzały muzykę.

Niestety ani słowem pisanym, ani przez video recenzję, nie odda to jak te słuchawki sprawują się na żywo na naszej głowie, a mnie prostemu człowiekowi, niestety brakuje słów, by opisać pełnię odczuć, jakie mi towarzyszyły i jeszcze towarzyszą podczas użytkowania Bose NCH 700.

Podsumowanie

Testowane przeze mnie słuchawki wydawałyby się być idealne, ale niestety mają kilak wad. Paradoksalnie dla mnie wadą umiejscowienie touchpada, ale to bardziej moja fizjonomia, niż wada. Problematyczną dla mnie stała się aplikacja. Zdarzało się, że pokazywała, że nie ma połączenia ze słuchawkami, a fizycznie były sparowane ze smartfonem. Drobne niedogodności, ale jednak. Na plus apki jest to, że korekcja działa bardzo sprawnie i wszystkie nasze preferencje przesyła bezbłędnie do przetworników, aby do naszych uszu dobiegł dźwięk prawie doskonały.

Bardzo wygodne i niepowodujące zmęczenia słuchawki sprawią, że ich koszt pomiędzy 1500 a 1800 złotych będzie do przełknięcia. Przecież nie kupujemy słuchawek na jeden sezon prawda?

Nie powiem będzie mi brakowało ich

Na koniec zapraszam do zapisania się do naszego newslettera.

Jak już kupicie słuchawki to tutaj znajdziecie propozycje spacerów i ciekawych miejsc godnych odwiedzenia -> Okazje Podróznika – MIasta i Atrakcje

Zapraszam także do subskrypcji kanału Youtube Okazji Podróżnika.

Polecam i zapraszam.
Stanisław | Okazje Podróżnika

P.S. Co łączy przedmioty z pierwszych zdjęć? A na to odpowiedź znajdziecie na kanale Youtube Okazji Podróżnika. 😉

Podobne Wpisy

Tokio Tower – Japoński Street Food

DJ Czas

PKS Polonus – komfortowo przez Polskę i nie tylko

DJ Czas

ETR 610, ED250, czyli po polsku Pendolino – nasz test redakcyjny

DJ Czas