Image default
Branżowe

Dramat w Katowicach – linia 910

Tego typu wpis, jest trudnym, ale chciałbym zająć wam chwile czasu i zastanowić się, jak do tego doszło…

Zanim przejdziemy do dalszej części, chciałbym podkreślić, że ten wpis nie jest od osądzania, czy też wydawania wyroków. Jestem osobą, która musi znać fakty, by móc się wypowiadać na dany temat. Tak jest w tym przypadku.

Zobaczmy zatem co wiemy

31 lipca 2021 Dramat w Katowicach – Linia 910

Komunikacja Miejska to specyficzny rodzaj transportu. Można powiedzieć, że rodzaj służby publicznej. Gdzie kierowcy nie jeden raz są atakowani, wyzywani i można by długo wymieniać. To praca w ciągłym stresie i duża odpowiedzialność.

Dramat w Katowicach – Opis sytuacji

Około godziny 6 rano w okolicy skrzyżowania ulic Mickiewicza i Stawowej

To mniej więcej w tym miejscu co widać na powyższej mapie trwała bójka młodych ludzi.

W sieci pojawiły się filmiki, gdzie nadjeżdża autobus linii 910, potrąca, trąbi, a potem nagle rusza. Dochodzi do przewrócenia 19-letnie Barbary Sz. ze Świętochłowic. Uderzenie przez autobus spowodowało, że przewróciła się i została wciągnięta pod spód autobusu. Dwóch bijących się młodych ludzi odrzuciło na boki.

Tak wyglądała chwila tragedii. Jednak z każdą kolejną godziną poznajemy nowe fakty. Pytanie jak dalece są one wiarygodne, czy znajdują się one odzwierciedlenie w materiale dowodowym.

Uwaga Drastyczne sceny.

Na filmikach widzimy moment kiedy pierwszy raz dochodzi do potrącenia, później rusza autobus i zatrzymuje się na przystanku, skąd zaraz rusza. Całą pokazaną z góry widzimy na innym z filmików.

Dramat w Katowicach – Linia 910 – Analiza

Po pierwsze, powyższe filmiki to wyrywek całej sytuacji i nie widać co się działo wcześniej. Udostępnione nagranie zaczyna się od momentu bójki i pierwszego potrącenia przez autobus. To widzimy. Większość z Was jest w szoku, jak to się stało, co się dzieje. Autobus uderza w tył kobiety w żółtej bluzce i czarnej spódniczki. To jeszcze widzimy, po chwili następuję trąbienie.

Potrącona dziewczyna schodzi na chodnik, jest w szoku. Spójrzcie, co robi mężczyzna w czarnej bluzie z pasami.

Tak dobrze widzicie, zaczyna okładać pięściami autobus i próbuje otworzyć drzwi wyważyć je i dostać się do środka. Tutaj nie wiemy, ile osób jest za autobusem i co się tam dzieje. Słyszymy tylko dźwięki uderzania o autobus.

W tym momencie mamy dwie sceny. Dwóch bijących się na początku kontynuuje swoje starcie, a do autobusu chcą się dostać agresywni ludzie. W tym momencie na ulicy znajduje się 19- letnia Barbara (niestety jak się okazuje dla niej w nieodpowiednim czasie i miejscu) Próbuje ona rozdzielić bijących się ludzi.

Dynamikę zdarzenia widać po czasie trwania tego wszystkiego od pierwszego uderzenia kobiety w żółtej bluzce do potrącenia to 8 sekund. 8 tragicznych sekund.

Tutaj w tym momencie dochodzi do tego, że kierowca podejmuje decyzję o ruszeniu. Kończy się to śmiercią 19- latki, która jak się później okazuje, była matką 2 małych dzieci.

Autobus zjeżdża na przystanek, za nim rusza rozwścieczony tłum. Kierowca w tym momencie rusza z 19-latką pod pokładem autobusu.

Tłum biegnie za nim.

To wszystko widzimy na filmikach nagranych w chwili zdarzenia.

Zatrzymajmy się w tym momencie i przeczytajmy wpis kierowcy miejskiego autobusu.


„Co do wydarzenia z Katowic. Każdy, kto jeździ lub jeździł na miejskich, wie jak wygląda czasami dzień, jaka potrafi być „jazda” z małolatami, ćpunami, nap… ekipą, czasami wszystko w jednym.

Każdy z góry oskarża kierowcę, że zrobił to celowo, są ujęcia, ale z jednej strony, nie widać co działo się z drugiej, może jego zdrowie, życia było zagrożone, wtedy działa instynkt samozachowawczy, on może też ma rodzinę. Patrzył, co się dzieje z boku jak ktoś próbował wedrzeć mu się do środka i ruszył, mógł nie widzieć, że kogoś miał pod spodem.

Miał czekać, aż mu ekipa wejdzie do środka? Katowice chwalą się niesamowitym monitoringiem, ale po co to jak w ścisłym Śródmieściu Policja czy Straż Miejska nie potrafi zareagować, łatwiej, bezpieczniej siedzieć na dupie i szukać drobnych pijaczków.

Do tego wszystkiego, tak na koniec dopiszę, zarobki kierowców zawodowych w ZTMie są marniutkie, kierowców co mają codziennie na barkach kilkanaście żyć, muszą być skupieni, mają ogromną odpowiedzialność, czasami sekunda się liczy, aby nie doszło do tragedii. Niestety, kierowca co powinien być wypoczęty, wypoczęty nie jest, bo prawdą jest, że PKMy pilnują godzin pracy, aby każdy miał wypocząć, ale jak przyjdzie wypłata…. to wtedy kombinacje, aby dorobić. Pomyślcie o tym w tym całym nowym tworze Metropolii. Dajcie zarobić pieniądze godne takiego ryzyka i poświęcenia, może wtedy będzie o tragedię mniej.”

~Sebastian Ave

Powyższa wypowiedź pochodzi z jednej z grup, gdzie udzielają się kierowcy autobusów. To jest jedna z bardziej wyważonych wypowiedzi i od osoby, która zna temat od podszewki

Skupmy się zatem, co się stało podczas tych tragicznych 8 sekund.

Wiemy, że doszło do potrącenia uderzenia w kobietę w żółtej bluzce i tutaj moim zdaniem zaczyna się cała sytuacja.

Kierowca, widząc, że doszło do uderzenia, wystraszył się tego, co się zaczęło dziać. Widzimy, jak robi kangura do przodu i trąbi

W czasie przesłuchania (nie oficjalnie wiemy, nie ma potwierdzenia) powiedział, że nie widział dziewczyny. Tutaj kluczową kwestią będzie dla biegłych monitoring autobusu. Wtedy dowiemy się, gdzie patrzył kierowca w momencie podjęcia decyzji o ruszeniu.

Dramat w Katowicach – Co wiemy o kierowcy?

Tak naprawdę nie wiele, Wiemy, tylko że ma 31 lat i był trzeźwy. Dziś doszło (też nie oficjalnie), że mógł być pod wpływem opioidowych leków przeciwbólowych oraz antydepresantów (prokuratura nie potwierdza tych wyników)

Patrząc na całą sytuację, możemy przypuszczać, że w momencie wypadku mogło dojść do niepoczytalności, ale o tym zadecydują biegli podczas badań, ponieważ cała sytuacja jest zawiła, postępowanie może potrwać. Dopóki biegli nie określą stanu emocjonalnego w chwili wypadku, ciężko wyrokować cokolwiek. Wiemy jednak jedno zdarzyła się tragedia

  • Nie żyje młoda dziewczyna, która była matką
  • Kierowca będzie miał traumę do końca życia i do tego jeszcze prawdopodobnie długi wyrok.

Obie te tragedie nie da się wycenić, opisać, ani zrozumieć co będą czuli bliscy.

Dramat w Katowicach – Zarzuty

 „31-letni kierowca miejskiego autobusu, który w sobotę rano przejechał w Katowicach 19-letnią dziewczynę, usłyszał dwa zarzuty. Pierwszym z nich jest zarzut zabójstwa nastolatki, a drugi dotyczy usiłowania zabójstwa dwóch innych osób

Czy te zarzuty są słuszne? Nie wiem, nie jestem biegłym, prokuratorem, czy policjantem.

Dramat w Katowicach – A inne przypadki

28 maja miałem okazję znów pojechać w trasę z Voyagerem do Kołobrzegu, Podczas jazdy przez Piłę okazało się kierowcy, z którymi jadę, mieli wypadek w tym miejscu. O tym zdarzeniu słyszałem już od kilku innych kierowców, a wtedy miałem informacje z pierwszej ręki. Okazało się, że podczas jednego z pierwszych kursów do Kołobrzegu doszło do śmiertelnego potrącenia przez autobus Voyagera.

Pierwotnie przesłuchano kierowców, którzy nie mogli ruszyć się z miejsca, pasażerów oraz innych świadków. Autobus został odholowany na parking, gdzie rzeczoznawca i biegły sprawdził wszytko, by wyjaśnić, dlaczego doszło do wypadku.

Dowiedziałem się, co przeżywa kierowca, co się dzieje na miejscu zdarzenia. Kierowcy nie mają wsparcia psychologicznego po traumatycznych przeżyciach (tutaj firma zapewniła psychologa i pomoc).

To nie jedna taka sytuacja. Drugą byłem świadkiem, jak kierowca podczas pierwszego kursu z Krynicy do Kołobrzegu dowiedział się o tym, że jego ojciec zmarł tragicznie. Mogę sobie wyobrazić co się z nim działo. Podziwiam go za opanowanie i za to, że nie dał znać po sobie, co przeżywa. Obie te sytuacje diametralnie różnią się od siebie, jednak dają pewien obraz, że kierowca to nie robot. Też ma swoje lepsze i gorsze dni, a do tego działa w silnym stresie. Obaj kierowcy do dziś wożą ludzi i towary. Każdy z nich musiał się uporać z tym co przeżył.

Stąd ja jestem powściągliwy w swoich osądach. Jednak są sytuacje, które we mnie wzburzyły krew. Mówię tutaj o tym jak kierowcy Arrivy wsiadali za kierownicę pod wpływem środków odurzających. Tutaj nie mam żadnych skrupułów, ale także wtedy czekałem na potwierdzenie informacji.

Dramat w Katowicach – Podsumowanie

31.07.2021 roku doszło do wielkiej tragedii. Dla mnie nie do wyobrażenia. Po ponad dobie cały czas próbuję sobie poukładać w głowie, jak do tego mogło dojść. Jak już wspomniałem, dla mnie kluczową sprawą jest to, w jakim stanie psychofizycznym był kierowca. Czy wyniki i co wykażą wyniki badania krwi.

Dwa co jest nagrane i czy był sprawny monitoring, tam mamy nagranie z wielu kamer oraz dźwięk. Może to odpowie na pytanie dlaczego kierowca tak zareagował i co działo się przed tym jak wjechał pierwszy raz w grupę bijących się ludzi.

Jako osoba, która była szkolona w różnych sytuacjach, organizatora imprez, w tym naprawdę dużych eventów byłem uczony jednego, z tłumem się nie dyskutuje, tłum nie słucha, tylko działa. Najczęściej w czasie kiedy dochodzi do dramatycznych zajść, największe szkody robi panika w tłumie. Tutaj pierwsze uderzenie w agresywnym było już w agresywną grupkę, stąd agresja skierowała się nie tylko pomiędzy bijących się, ale skupiła się także na kierowcy autobusu. Tu nie masz czasu na racjonalne decyzje, w przypadku kierowcy, nie tylko musiał myśleć o sobie, ale także o pasażerach.

Dramat w Katowicach polega na psychice oraz tego co się działo w czasie tych feralnych 8 sekund.

Przypomniała mi się także tragedia w Duisburgu podczas Love Parade. Tutaj wszyscy mieli za złe, że w moemncie kiedy tłum tratował siebie w wąskim tunelu, nikt nie przerwał imprezy. Pomyślcie ile ofiar, by było, gdyby przerwano imprezę. Tu jest doskonały przykład, jak zarządza się tłumem.

Możecie teraz sobie przeanalizować – Panika na Love Parade w Duisburg

Kończąc, Ten wpis nie ma na celu wybielania, ani nic w tym stylu. Chciałbym dożyć chwili, kiedy, to co widzimy na ekranie nie stanie się prawdą objawioną, a zaczniemy myśleć o tym co się dzieje. Wiele razy wrzucane filmiki były wyrwane z kontekstu. Wiele razy tłum domagał się linczu, a po analizie wszystkich dowodów nie było komu powiedzieć, przepraszam, byłem w błędzie.

Dziś widzimy filmik i już mamy gotowy wyrok. Dziś mamy wysp zmanipulowanych newsów czy to szczepionkach, czy to politycznych, czy też innych i łykamy to bez sprawdzania u źródeł, czyli wiedzy.

Wydajemy osądy na wszelkie tematy, bez zastanowienia się. Wszystko nagle jest czarne, albo białe. A jeśli ktoś ma inne zdanie na ten temat, udowadniamy mu wklejając pseudo naukowców z żółtym paskiem na YT.

Nie wdaję się w spory o winie czy nie winie, szukam cały czas odpowiedzi, jak do tego doszło. Jak je znajdę pierwsi się o nich przekonacie

Dramat w Katowicach to dramat wielu ludzi. Niniejszym chciałbym złożyć wyrazy współczucia rodzinie Barbary Sz. która zginęła tragicznie pod kołami autobusu. Tego co przeżywacie, nie opiszą żadne słowa. Ani nie ma niczego poza czasem, który ukoi ból po stracie.

Dramat w Katowicach to także pytanie jak można przeciw działać takim zdarzeniom. Kierowcy przechodzą badania psychotechniczne, Teraz pytanie brzmi czy nie trzeba jakoś zweryfikować tych testów. Między innymi patrząc na jazdę kierowców po środkach odurzających w Warszawie, która doprowadziła do również do tragedii, gdzie zginęli ludzie.

Poniżej kilka źródeł, z których korzystałem pisząc niniejszy tekst.
żródła:

Tok FM – Katowice. Przejechał 19-letnią kobietę. Kierowca autobusu z zarzutami

TVN24 – 19-latka potrącona przez autobus zginęła na miejscu. Nagranie pokazuje, że na jezdni była bójka

Onet.pl – Tragiczny wypadek w Katowicach i śmierć 19-latki. Kierowca autobusu usłyszał zarzut zabójstwa

Nie wiem co napisać na koniec jak zakończyć ten wpis.

Mam jedynie prośbę o nie hejtowanie, o ostudzenie myśli i kulturalną dyskusję. Wiem, to jest trudne, ale da się

Trzymajcie się
Stanisław | Okazje Podróżnika

Podobne Wpisy

RegioJet z Warszawy do Ostendy

DJ Czas

Wymagasz czystości, zachowaj ją sam…

DJ Czas

Flirty w PKP Intercity

Okazje Podróżnika