Image default
Branżowe

Nowa siatka połączeń FlixBusa

Czy FlixBus zdąży do 26 kwietnia z nową siatką połączeń? Zapraszamy do lektury….

Niestety nie mamy tutaj dobrych wieści. Jak wiecie, pisaliśmy, o tym, że 26 kwietnia był plan, że zostanie uruchomiona nowa siatka połączeń Flixbusa, jednak wszystko na to wskazuje, że ta data jest mocno zagrożona, a raczej nie realna. Z wielu źródeł docierają do nas niepokojące informacje, że złożone wnioski napotykają problemy natury formalnej.

Status wniosków Flixbusa.

O tym, że może być problem, zwracaliśmy uwagę w poprzednich wpisach. W ostatnich dniach z kilku stron docierały różne sygnały. Postanowiliśmy sprawdzić, czy coś jest na rzeczy. Okazuje się, że wnioski wróciły do poprawy i mają status niekompletny. Sprawdziliśmy to ponownie w systemie wniosków i ukazało się nam coś takiego.

Co z tego wynika?

Jak widzicie, część wniosków międzynarodowych została złożona pod koniec lutego pierwsze, według systemu zostały złożone w walentynki, czyli 14 lutego. Niestety wszystkie obecnie mają status  – niekompletny do uzupełnienia.

Niestety nie wiemy, co było przyczyną odrzucenia na wstępie wniosków i skierowania ich do uzupełnienia, ale według naszych źródeł wnioski mają błędy w rozkładach jazdy oraz pomyłki związane z przebiegiem trasy. Jak dalece są to prawdziwe informacje, cały czas próbujemy je zweryfikować. Jednak jak widzicie wnioski te, są dosyć późno złożone, ale gdyby udało się wszystko poprawić, to termin 26 kwietnia byłby do osiągnięcia. Niestety tutaj czas gra na naszą niekorzyść. Z reguły od złożenia do wydania wniosku po wszelkich uzupełnieniach to jest potrzebne około dwóch miesięcy w naszych realiach. Zdarzało się, że wnioski były rozpatrywane szybciej, jednak trzeba liczyć minimum cztery tygodnie do wydania pozytywnej decyzji o przyznaniu trasy i akceptacji rozkładu jazdy. Tak to wygląda, jeśli chodzi o wnioski międzynarodowe.

Natomiast z informacji, jakie docierają do nas w kwestii wniosków na Polskie trasy, wyłania się nieco inny obraz. Tutaj dochodzi typowy czynnik biurokratyczny, czyli urzędnik i jego „widzimisię”.

Urzędnik vs Przewoźnik.

Bardziej chciałby się napisać:

Urzędnik Pan i władca, czyli od niego zależy być albo nie być przewoźnika.

Wróćmy do Flixbus-a i jego wniosków.

Z informacji, jakie posiadamy, to wnioski na Polskie trasy, też mają problemy natury formalnej i wróciły do uzgodnień i poprawy.

Co to oznacza?

Tego nie wiemy do końca i tutaj spekulujemy, ponieważ nie mamy wglądów do wniosków. Podamy za to kilka przyczyn, jakie najczęściej się pojawiają:

  • Od 1.01 przewoźnicy muszą podawać we wnioskach odległości pomiędzy przystankami  i od samego początku zaczęły się schody. Podana odległość we wnioskach musi być z dokładnością do 100 m i teraz może być tak, że jeśli pomiędzy przystankami mamy odległość np. 36.6 km to według urzędnika może to być odległość 36,7 km i nasz wniosek ląduje z powrotem na naszym biurku i musimy go poprawić.
  • Nazwa przystanku. Tutaj też często można popełnić błąd, czy to „czeski błąd” czyli zamianę liter w wyrazie, czy to oznaczenie dawnej nazwy przystanku (potoczna, lub przed zmianą) w tym przypadku znów wniosek wraca do uzgodnienia.
  • Konkurencja, to jest chyba najczęstsza przypadłość przedłużania się wniosków. Według prawa urząd marszałkowski ma stać na straży konkurencji i aby przewoźnicy mieli „równy dostęp”. Tak to wygląda w teorii, jednak praktyka pokazuje, że są równi i równiejsi. Że nagle w uzgodnieniach pojawiają się podmioty, które nie są uprawnione do tego itp. W historii było wiele takich przykładów, kiedy to konkurencja za pomocą sprzeciwów i protestów pokrzyżowała plany powstania nowej linii. Takim najlepszym przykładem jest wniosek o nowe trasy i zwiększenie częstotliwości kursowania Polskiego Busa do Lublina. Tutaj lokalni przewoźnicy mający dominującą pozycje poskarżyli się od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, że konkurencja chce zwiększyć ilość kursów. Pojawiło się stowarzyszenie Lexmid i wygrało. Polski Bus musiał zrezygnować z trasy Lublin <> Kraków oraz z 5 dodatkowych kursów na trasie Warszawa Lublin. Jednak niestety jak pokazuje życie, takie praktyki są dosyć często wykorzystywane, aby zatrzymać konkurencję, może nie są tak spektakularne, jak w przypadku PB, ale dość często stosowane.

I tutaj pojawia się problem, o ile uda się nam poprawić błędy formalne, to jednak Konkurencja może nam nasze wnioski zatrzymać na dłuższy czas, czyli do wyczerpania procedur odwoławczych (to dlatego między innymi tak długo trwają przetargi).

Wróćmy teraz do daty 26 kwietnia, jako tej, kiedy miała się pojawić nowa siatka połączeń. Tutaj podobnie, jak w przypadku wniosków międzynarodowych była szansa na wyrobienie się w terminie, ale tylko w momencie, kiedy nie natrafimy na większe przeszkody.

Znając nasze realia i to jak się może zachować konkurencja, wskazywaliśmy w poprzednich wpisach, że zapowiedzi są zbyt optymistyczne. Dziś już wiemy, że to, co pisaliśmy, powoli zaczyna się sprawdzać. Dotarła do nas informacja, że jednak nowa siatka połączeń pojawi się w późniejszym terminie niż zapowiadany 26 kwietnia. Z tego, co wiemy, mówi się obecnie o czerwcu. Jednak nie oznacza to, że nie pojawią się w międzyczasie jakieś nowe połączenia. Jedno jest pewne, że postaramy się Was o tym jak najszybciej i jak najdokładniej poinformować.

Podsumowanie.

Polski rynek przewozów pasażerskich jest dosyć rozdrobniony i niestety niezbyt przyjazny. Dużą rolę niestety w tym mają urzędnicy oraz nieuczciwa konkurencja. Gdyby tak dokładnie opisać to, co się dzieje, to ukazałby się nam obraz pełen pogróżek, chwytów poniżej pasa, do aktów terroru włącznie. Pasażerowie na co dzień nie zdają sobie sprawy, jak ciężki jest to biznes. Każdy z nas chciałby jeździć nowym autobusem i płacić za bilety jak najmniej, jednak dopóki nie uprości się rynku i bardziej go ucywilizuje, to będzie niestety dalej tak, jak jest. Na koniec przypominamy Wam wpis  sprzed kilku lat, o tym, co napotkał Flixbus -> Chodź kochanie, opowiem ci bajkę o bocianie.

Sytuacji Flixbusa nie poprawia jeszcze jedna rzecz, mianowicie wycieki, jakie dokonały się podczas ustalania rozkładów jazdy potrzebnych do tego, by móc złożyć wnioski. Wycieki te odkryły praktycznie wszystkie karty i spowodowały lawinę następstw, których skutkiem jest opóźnienie wejścia nowej siatki połączeń.

Na koniec cytat, jaki dość często słyszy się na dworcach.

„… opóźnienie może ulec zmianie. Przewoźnik przeprasza za zaistniałą sytuację”

Pozdrawiamy i trzymamy rękę na pulsie
Ekipa Okazji Podróżnika.

Podobne Wpisy

Link Bus 2008 – 2016… Smutna historia kilku błędów

DJ Czas

LEO Express Praga – Lwów?

Okazje Podróżnika

Co dalej z SuperPKS…

Okazje Podróżnika