Image default
Felietony

Komfort podróży nasz i współpasażerów

2. Spożywanie napoi alkoholowych i podróże pod ich wpływem.

Zdarzyło się Wam iść na imprezę i wracać z niej od razu do domu? Myślę, że tak. Alkohol w Polsce nie jest tabu, ludzie spożywają go w sporych ilościach. Naród nasz uchodzi za ten, który nie wylewa za kołnierz. Niestety ten krzywdzący stereotyp jest przez niektórych ludzi stale podsycany. Osobiście jestem osobą tolerancyjną i niepijącą. Nie mam problemu z ludźmi pod wpływem używek i alkoholu, o ile pod ich wpływem nie chcą mi czegoś udowodnić. Jest kilka typów zachowania pod wpływem:

  • spokojny, ale nie da się mu wytłumaczyć niczego
  • wesołek, musi każdemu poprawić humor
  • agresor, pod wpływem z na ogół spokojnego człowiek zmienia się w demona.

Tak to rozróżniam po latach spędzonych jako DJ prowadzący imprezy, oraz w podróży spotykając się z takimi osobnikami. Może najpierw opiszę typ pierwszy, czyli „jestem spokojny, a wy mnie prowokujecie”.

Ten typ upojenia jest jednym z najgorszych, ponieważ potrafi wytrącić człowieka z równowagi. Zachowuje się spokojnie, sprawia wrażenie trzeźwego, ale zapętla się i nie można mu przetłumaczyć niczego. Takiego osobnika jeden przewoźnik nie wpuścił ostatnio na pokład autobusu. Kierowcy, z tego co wiem, po interwencji pasażerów poprosili o opuszczenie pojazdu zgodnie z regulaminem, w którym jest napisane, że przewoźnik może odmówić przewozu osobie, która może zapewnić dyskomfort pozostałym pasażerom. Tak więc kierowca uczynił, jednak osobnik ten upierał się, że jest trzeźwy i że pojedzie. Tutaj jest właśnie sytuacja, o której wspomniałem wcześniej. Taki człowiek będzie nam spokojnie udowadniał, że jest trzeźwy i nic go nie ruszy. No cóż, to jest chyba jeden z najgorszych scenariuszy, jaki może nas spotkać. Śmierdzi od typka jak z gorzelni, a on „Ja tylko dwa piwka, ja jestem już trzeźwy…”, a jak się go zbada to 0.5 promila lub wyżej.

Typ drugi, „wesołek”.

Ten typ jest stosunkowo niegroźny, ponieważ upija się na wesoło. Niestety nie zawsze mamy humor, by nam to odpowiadało, ale taki typ jest czasem akceptowalny, o ile nie śmierdzi alkoholem. Wesołek będzie nam namolnie „umilał” podróż, ale będzie to robił w zabawny sposób, ja spotkałem takiego, który chciał być stand-upowcem. Zabawna sytuacja, ale i niebezpieczna, ponieważ dorwał się do mikrofonu pilota koło kierowcy podczas jazdy. Pasażerowie go jednak obezwładnili, choć zdążył kilka kawałów opowiedzieć. Na jego szczęście autobus nie musiał gwałtownie zahamować, bo mogło by się to skończyć ciężkim urazem i rozbiciem przedniej szyby, a ona mogła by zrujnować budżet.

Typ trzeci, „agresor”.

Ten typ jest także bardzo niebezpieczny, podobnie jak pierwszy. Alkohol w tym osobniku powoduje wzrost agresji, którą osobnik chce odreagować. Zaczepia współpasażerów, a gdy nie otrzyma oczekiwanej reakcji zaczyna się odgrażać, wszystko tylko po to  by dać ujście agresji. Często taki osobnik obraża, wyzywa, a nawet doprowadza do rękoczynów. Nie ma sposobu by takiego delikwenta uspokoić, bo to tylko wzmaga w nim agresję. Podobnie działa na niego ignorowanie jego zaczepek, pobudza go to do działania. Najczęściej taki osobnik podróżuje stadnie, czyli ma kompanów, również pod wpływem i oni go prowokują i zachęcają do głupich zachowań.

W każdym z tych przypadków może dochodzić do zmiany typu, ponieważ alkohol w organizmie jest nieprzewidywalny, a jego oddziaływanie na układ nerwowy powoduje różne skutki. Cechą wspólną tych postaci jest to, że najczęściej przed podróżą spożywali już, a w pojeździe tylko podtrzymują lub pogłębiają ten stan. Jako pasażer mamy prawo do jazdy w komfortowych warunkach, a taki delikwent nie powinien być wpuszczony do autobusu.  Nawet jeśli zachowuje się spokojnie nie oznacza to, że w trakcie jazdy nie zmieni zdania. Jak wspomniałem, niedawno była sytuacja, gdzie we Wrocławiu nie wpuszczono do autobusu osoby, która była pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało to nie były dwa piwa, a ponad 0.5 promila. Osobnik ten zachowywał się spokojnie, ale pasażerowie słusznie uznali, że nie powinien on jechać w takim stanie. Osobnik ten twierdził, że skoro posiada bilet, to przewoźnik musi go zabrać. Niestety nie miał racji – polecam poczytać regulamin przewoźnika. Poniżej kilka cytatów z regulaminów:

  1. Polski Bus

2.3 Przewoźnik ma prawo nie dopuścić do przewozu lub odmówić dalszego przewozu, w przypadku, gdy Pasażer:

a) nie przestrzega warunków Umowy Przewozu i Regulaminu;

b) znajduje się w stanie lub zachowuje się w sposób, który mógłby negatywnie wpływać na bezpieczeństwo lub komfort podróży współpasażerów; w szczególności Przewoźnik może nie dopuścić do przewozu lub odmówić dalszego przewozu Pasażera, który poprzez swoje zachowanie zakłóca porządek publiczny, zachowuje się napastliwie, obelżywie lub agresywnie;

c) nie posiada lub odmawia okazania wymaganych przepisami prawa, niezbędnych do podróżowania dokumentów, w tym w przypadku przewozów międzynarodowych nie posiada dokumentów potrzebnych do przekroczenia granicy lub nie stosuje się do odpowiednich przepisów celnych lub wizowych, bądź też nie został legalnie wpuszczony do właściwego kraju przez władze imigracyjne.

3.4 Na pokładzie autokaru obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu i papierosów elektronicznych (e-papierosów) oraz spożywania napojów alkoholowych lub innych substancji psychoaktywnych (np. narkotyków).

Pełny regulamin Polskiego Busa -> Regulamin Przewozów 

2. PKS Polonus:

polonus

Pełny regulamin PKS Polonus  -> Regulamin przewozu

3. PKP InterCity:

pkp

Pełny regulamin PKP InterCity -> Regulamin Przewozu

Przewozy Regionalne, Arriva także mają takie zapisy w swoich regulaminach. Zapisy o zakazie podróżowania pod wpływem znajdziemy także u takich przewoźników jak ArrivaBus, Mobilis.

Także PlusBus ma w swoim regulaminie zapisy.

…Na pokładzie autokaru obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu i spożywania napojów alkoholowych lub innych substancji zabronionych (np. narkotyków)….

Pełny regulamin PlusBus 

Neobus Polska ma taki zapis.

….Dla bezpieczeństwa i komfortu wszystkich Pasażerów stosuje się następujące zasady:

    1. Radia, magnetofony i inne urządzenia grające w tym instrumenty muzyczne nie mogą być używane w trakcie podróży NEOBUS-em. Pasażerowie mogą słuchać własnych odbiorników pod warunkiem, iż nie są one słyszalne przez innych.
    2. Zabronione jest picie alkoholu w naszych autobusach oraz przebywanie w nich osób znajdujących się pod wpływem alkoholu.
    3. Zabrania się palenia papierosów w autobusach, obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu i papierosów elektronicznych.
    4. Zabrania się zajmowania miejsc oraz pozostawania na pokładzie autobusów pasażerom będącym pod wpływem narkotyków lub innych substancji odurzających.
    5. Pasażerowie odpowiadają za szkody wyrządzone przewoźnikowi i innym Pasażerom….

Pełny regulamin Neobus Polska 

Marcel tak samo w regulaminie wspomina o osobach pod wpływem alkoholu.

1.7. Zabrania się picia alkoholu i palenia papierosów a autobusach firmy „MARCEL”. Pasażer, który się nie będzie przestrzegał zakazu będzie natychmiast usunięty z pojazdu.

1.8. Kierowca ma prawo odmówić przejazdu osobie pod wpływem alkoholu lub wysadzić pasażera, który utrudnia prowadzenie pojazdu (np. zachowuje się agresywnie, niekulturalnie, wulgarnie wobec kierowcy albo współpasażerów).

1.9. W przypadku odmowy opuszczenia autobusu, obsługa autobusu ma prawo zwrócić się o interwencję do organów Policji lub innych uprawnionych służb.

Pełny regulamin Marcel Bus 

Osoby w stanie nietrzeźwym także nie są mile widziane przez LuxExpress.

3.3. Pasażerowi zakazuje się:
3.3.1. jazdy w stanie nietrzeźwości, w zanieczyszczonym ubraniu, palenia, pić alkohol lub przeszkadzania pozostałym pasażerom;

Pełny regulamin Lux Express 

Jak sami widzicie to jest tylko ułamek przewoźników w Polsce i każdy z nich traktuje osoby pod wpływem alkoholu jak persona non grata. Co w przypadku, kiedy jednak się tak stanie, że taki jegomość będzie z nami podróżował?

Mamy prawo zgłosić się do kierowcy, a ten zgodnie z obowiązującym regulaminem ma prawo się zatrzymać i takiego delikwenta nawet na środku autostrady wysadzić. Z reguły robi się to w cywilizowany sposób, ale nie bójmy się domagania, by nasze prawo do komfortowej podróży nie zostało nam zabrane. Ja osobiście nie toleruję picia alkoholu podczas jazdy komunikacją zbiorową. Sam byłem świadkiem, kiedy to podchmielony jegomość wsiadł do autobusu i rozpoczął ucztę. Nie dość że „dotankował się”, to jeszcze posilił się smakołykami w postaci jajek i kiełbasy swojskiej, a potem zalał to odpowiednią ilością alkoholu. Efekt był taki, że nastąpił zwrot zawartości żołądka na współpasażerów. W polu rażenia znalazło się 8 osób. Nie dość, że ubrania zostały zniszczone, to jeszcze musieli kontynuować podróż z takim delikwentem. Na całe szczęście przewoźnik, którego kierowcy nic sobie nie zrobili z tej sytuacji, już nie jeździ. PKS Grupa upadała i już jej nie ma. Ja natomiast miałem wątpliwą przyjemność jazdy z Łodzi do Bydgoszczy w oparach wymiocin opisanego delikwenta.

Planując spożywanie alkoholu i następnie podróż pamiętaj o umiarze. Można się napić, można się zabawić, ale postaraj się wsiadać do autobusu w takim stanie, by nie było co do ciebie wątpliwości. Osobniki, wymienione przeze mnie powyżej mają to do siebie, że spożywali alkohol i będą spożywać dalej. W większości przypadków mają ze sobą zapasik na drogę. I nie stawajcie w obronie takich jegomości, bo możecie potem żałować, że jednak lepiej byłoby, żeby nie wsiadł. Opisany osobnik, którego zgodnie z regulaminem kierowca autobusu miał prawo nie wpuścić, poskarżył się na jednym z portali, jak to go potraktowano. Zachował się tak jeszcze, żeby dodać sobie sławy i rozgłosu, ale też żeby zmanipulować widzów. Upowszechnił wizerunek osób trzecich bez ich zgody, co miało taki skutek, że „ziomale” zaczęli im grozić. Wywołał falę hejtu, by bronić siebie i jemu podobnych do prawa zatruwania innym komfortu podróży. Na takie coś nie ma zgody.

Pamiętajmy o wzajemnym szacunku do siebie. Nie tylko jako kierowca nie wsiadajmy po alkoholu do pojazdów komunikacji zbiorowej. Mniej problemów, a współpasażerowie będą mieli bardziej komfortową podróż. I pamiętajcie, że jak ktoś pije, masz prawo poprosić kierowcę czy załogę pociągu o interwencję. W autobusie powinno się to skończyć wydaleniem takiego pasażera poza pojazd, a w pociągu zmianą miejsca na takie, gdzie nie będzie odczuwalny dyskomfort, a w najgorszym przypadku wydalenie z pociągu.

Na następnej stronie będzie o „silnym zapachu”.

Zapraszam do dalszej lektury…

Podobne Wpisy

Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom – 10 Września

DJ Czas

Co dalej z SuperPKS…

Okazje Podróżnika

Telefon w podróży

DJ Czas